Kim jest Jahwe ?

Po przeczytaniu Starego Testamentu przekonałem się, że starotestamentowy bóg Jahwe nie jest owocem fantazji starożytnych Żydów.

01-kjj

Rzeczywiście około trzech tysięcy lat temu na Bliskim Wschodzie pojawił się bardzo niezwykły typ. Przy czym nie był on jednym a z drużyną sobie podobnych, ale będących pod jego komendą. Od razu chcę uprzedzić czytelnika aby nie patrzył na moje badania przez pryzmat religii lub czegoś podobnego. Jestem bezstronny w znaczeniu wiary w Boga. Przeprowadzam suchą analizę tekstu oraz jego psychologicznych elementów. Tak więc po pierwsze – bóg Jahwe i jego drużyna nie są Ziemianami. Oznacza to, że są oni obcymi przybyszami z innego świata. Nie dziwcie się takim wnioskom. Zwróćmy uwagę na sposób odzywania się samego Jahwe jak również członków jego drużyny do ludzi. Używane przez nich wyrażenie „Syn Człowieczy”, w języku psychologów znane jest jako dystansowanie. Ani Jahwe ani żaden z jego towarzyszy, a jest to opisane, nie utożsamia się z ludźmi. Oni sami twierdzą, że nie są synami ludzkimi. Po drugie – nie wydaje się dziwne, że Jahwe w tamtych zamierzchłych czasach posiadał wiedzę i zdolności na poziomie współczesnym. Ten kto jest obeznany z tekstem Starego Testamentu powinien o tym wiedzieć. Jahwe obeznany jest z wirusologią, bakteriologią, medycyną, genetyką. Wie o wpływie pożywienia na organizm człowieka. Mocny jest również w socjologii i wojskowości. Wymaga przestrzegania norm zachowania właściwym współczesnemu społeczeństwu, chociaż z pewnym niuansem – o którym później…

Mało tego, do jego dyspozycji jest całkiem imponujący swoimi rozmiarami obiekt latający i kilka mniejszych. Przy czym nie latał on bynajmniej balonem a dyskopodobnym metalowym obiektem o rozmiarach kina, dodatkowo na pokładzie opisywana jest broń wydzielającą promienie. Urządzenie może latać niezależnie za pomocą strumienia. Przemieszczać się za pomocą czterech nośników zaopatrzonych w wirniki jak w helikopterze, do tego składane. Nośniki mają oparcia jak we współczesnych statkach kosmicznych zaopatrzone są w oryginalne koła. Wyposażane w manipulatory pod wirnikami, które prorok Ezechiel nazwał podobnymi do ludzkich rąk. I niczego sam tu nie wymyśliłem, zresztą nie ja to zauważyłem. Bardzo wielu ludzi już od dawna zajmuje się tym zagadnieniem. Na przykład w połowie ubiegłego wieku. Przy czym na dość wysokim poziomie. Warto przeczytać ze Starego Testamentu księgę proroka Ezechiela, tylko uważnie! Będziemy zaskoczeni treścią. W księdze opisano „chwałę Pana”, która występuje wcześniej w formie pisemnej. Po raz pierwszy w rozdziale Księgi Wyjścia. Jednak tylko po przeczytaniu Ezechiela, można dowiedzieć się, co to jest.

Mało kto wie, że starotestamentową „chwałą Pana” zajmował się wiodący specjalista, inżynier NASA Josef Blumrich. Dość dokładnie oddał on ją na rysunku. Rozwiązał on również zagadkę urządzenia sektorowych kół tej latającej „chwały pana”. Jeszcze do tego opatentował wynalazek. Ten kto widział tą rekonstrukcję od razu zawoła – „o … latający talerz!” Nie trzeba być ekspertem NASA aby zobaczyć w chwale pana dysk z bronią. Wystarczy uważnie przeczytać tekst Biblii i wyobrazić sobie co opisuje prorok. Współczesny czytelnik ma jedną przewagę nad tym z przeszłości – wiedzę i możliwość porównania ze współczesnymi lotniczo-kosmicznymi technologiami. Zrozumiałe jest, że dla starożytnych Żydów takie zjawisko jak statek kosmiczny i ten kto nim kieruje to nic innego jak Bóg, który przyleciał. Niezwykła broń za pomocą której Jahwe zabija dziesiątki tysięcy ludzi w ciągu kilku minut. Z szumem i hukiem przylatuje i odlatuje unosząc przy tym obłok, wypełniony światłem płomieni. Czasami czytając można się zdumieć, że taki opis jest umieszczony w Biblii. Ale temat latających dysków przewija się przez cały Stary Testament. Właśnie z tego powodu Jahwe budzi grozę u wszelkich narodów Bliskiego Wschodu. I dlatego Żydów boją się wszyscy, którzy na nich napadają. On pali ofiary ogniem, który się bierze znikąd. Rozłupuje skałę i rozwiera ziemię. Poraża wrzodami i innymi chorobami, które to nie były nieznane ludziom w tamtym czasie. Oczywiście w ich oczach on jest Bogiem!

https://vk.com/video-30927678_456239018?hash=831a1b16bde8b5f9

Ale co mnie zaskoczyło to ta jego „ziemska natura”. Przy czym charakter ma żałosny! Przy całej swej odmienności od ludzi zachowuje się jak mieszkaniec ziemi, jak człowiek! To jest zagadka. Przybysze mówią w zrozumiałym dla ludzi języku. Wyglądają jak ludzie, co jest doskonale opisane w przymierzu. Jedzą i piją jak ludzie. Noszą ubrania, choć nie takie jak starożytni. Prorok Ezechiel spotkał koło wejścia do hangaru dla dysków męża, który wyglądał jak błyszcząca miedź … Ez gl.40). Trudno wymyślić przyczynę takiej różnicy między pozostałymi ludźmi. Widocznie był to jakiś kombinezon. W rękach miał laskę do pomiarów i sznur. Długo i szczegółowo zapoznaje Ezechiela z urządzeniami w hangarze i całym kompleksem budynków wokół niego. Prorok został zobowiązany do udokumentowania tego w szczegółach i przekazania ludziom. Zwróćcie uwagę – ludziom! Znowu to samo. A oni to kto? Zresztą również członkowie oddziału karnego miasta z niszczycielską bronią w rękach różnią się ubraniem. Zostali wysłani przez Jahwe w celu zabicia mieszkańców Jerozolimy za czczenie innych bogów. Ale tu mamy wyjątek w opisie. Było ich sześciu, ale jeden z nich był w płóciennym ubraniu z przyborami do pisania. Ubranie pozostałych z bronią nie opisano. Ale oczywiście nie byli owinięci w płótno skoro bezdźwięcznie i skutecznie zabili większą część mieszkańców Jerozolimy. O czym poinformował Jahwe po zakończeniu operacji człowiek w płóciennym ubraniu. Kim on był? Broń wyraźnie niewielkich rozmiarów, która może zmieścić się u u każdego w dłoni. Mieszkańcy przecież nie uciekli od hałasu i krzyków. Osobiście w mojej opinii Jahwe to wyższy rangą wojskowy wśród przybyszów, który ukrył się na Ziemi przed potężniejszymi siłami. Może po wojnie bogów, która jest opisany w kronikach i legendach starożytności. Miejsce jest mu dobrze znane. Ludzie na Ziemi też. I najwyraźniej czekali na pomoc od swoich, on ze soją drużyną czekał na okręt, który ich zabierze. I aby nie tracić czasu „oswoił” sobie mały naród dla osobistych korzyści.

Ciekawi fakt prymitywności pewnych żądań Jahwe. Tak na przykład obrzęd składania ofiary jest obowiązkowy dla Żydów. Wysokie technologie i ofiary nie idą w parze ze sobą.Mięso ofiarne Jahwe spala laserem, wywołując strach u ludzi. Ale to zrozumiałe – trzeba zadziwić i zmusić do uwierzenia w siebie wielkiego. Ale dlaczego miałby to robić z takim prymitywami przy jego poziomie? Czy naprawdę potrzeby drużyny i całego kompleksu wymagały udziału całego narodu? Jahwe nader chciwie ograbia Żydów. Prowiant, skóry i tkaniny, olej i metale szlachetne. Co ciekawe ołowiu również potrzebował! Najwidoczniej Jahwe gromadził to wszystko nie dla zysku … Najprawdopodobniej była potrzeba zamieniania złota i srebra na materiały eksploatacyjne do obsługi technicznej całego parku obiektów latających. Ale z kim on się wymieniał? Można założyć, że niezbędna instalacja była w bazie. Wtedy Jahwe kupował u kogoś za złoto i srebro tylko surowce. Na przykład metal. Ale produkcja paliwa, wytop stali i inne wysokie technologii to już całe przedsięwzięcie. I widocznie w bazie to wszystko było. A pracowników trzeba nauczyć i wykarmić. Zapewnić mieszkania. To tłumaczy jego chciwość. Obsługujący bazę personel był bardzo liczny.  Najprawdopodobniej byli to Lewici wyszkoleni przez przybyszów. Podobne szkolenia obserwujemy przy budowie arki przymierza. Jahwe sam mówi do Mojżesza, że włożył mądrość i umiejętności w mistrzów żydowskich. Teren wokół kompleksu obejmował dziesiątki kilometrów kwadratowych. A w święto paschy Żydzi przynosili do bazy pięćdziesiąt tusz byków, nie licząc wiele owiec na rzeź. Wino, chleb itd. Wszystko to jest najlepiej opisany w Księdze Ezechiela. Oto wasza odpowiedź – Jahwe związał się z prymitywnym i w sumie nielicznym narodem wyłącznie ze względów utylitarnych. Oni go zabezpieczali. A ponieważ Żydów było względnie niewielu, a na pustyni nie było gdzie uciec – Jahwe mógł łatwo kontrolować swoich niewolników i karać ich w razie buntu. Co on okresowo robił za pomocą broni na swoim dysku. Piętnaście tysięcy żydów pociął laserem w ciągu kilku minut … Buntowali się i na Mojżesza zaczęli naciskać. Dla tego Jahwe uwolnił naród żydowski z niewoli egipskiej. Oni teraz byli mu dłużni…

Ale skąd się wziął Jahwe razem ze swoją świtą? Kim oni są? Żyją od wieków nie umierają, w każdym razie sam Jahwe. Jego słowa „Składałem przysięgę przodkom twoim – Abrahamowi, Izaakowi, Jakubowi w wierności wam”. A przecież to trzy pokolenia co najmniej. Tak bardzo rozwiniętych cywilizacji na Ziemi w tym okresie nie było. A sądząc z treści starego testamentu, Jahwe już dawno kręcił się w pobliżu Ziemi.  Wyglądali jak ludzie. Jak pogodzić łącząc nowoczesne technologie z czasem dwóch-trzech tysięcy lat wstecz? Pozostaje jedna wersja – przybysze z kosmosu dobrze znali Ziemię i jej mieszkańców. A czy nie są oni podobni do nas, a my do nich! Podobno nie daleko od układu słonecznego istnieje bardziej rozwinięta cywilizacja. Przelot z niej na Ziemię trwa kilkaset lat. Jej przedstawiciele regularnie przylatują do nas i zachowują się jak gospodarze. Najprawdopodobniej są to nasi stwórcy. Zapewne bogowie. Tylko czasem dobrzy i mili, a czasem tacy paranoicy jak Jahwe. A ziemianie potem tysiące lat w religię grają. Dobrze, że teraz można spokojnie się tym zająć.  Nastał czas dla wypowiedzenia się bez Boga. Dojrzeliśmy!

Co jeszcze ciekawego w sensie psychologii Jahwe?

On jest zdolny do przyjaźni, tak-tak, prawdziwej ludzkiej przyjaźni! Z Mojżeszem na przykład. Mojżesz był tak kochany przez Boga, że Jahwe wysłuchiwał jego opinii i często szedł mu na ustępstwa. Za Mojżesza Jahwe zabił piętnaście tysięcy żydów. Znaczy to, że życie Mojżesza dla niego było cenniejsze od narodu żydowskiego. Cały  obóz żydowski widział jak Mojżesz chodził do namiotu, jedyny z całego narodu i tam rozmawiał z Bogiem jak z przyjacielem. Przy tym z nieba spadał słup obłoku. Czasem pisze, że opadała chwała pańska. Chociaż najbliżsi krewni Mojżesza również mieli zaufanie u Jahwe. Brat Aaron, Siostra Maria i ich dzieci. Oznacza to, że przejawiał on czysto ludzkie oznaki zachowania. Nie znoszę gdy z Jahwe wierzący robią jakąś niebiańską chimerę. Nie dostępna dla nikogo abstrakcyjna istota, która kieruje wszystkim na Ziemi i nie można jej dotknąć. Ich motywy są dla mnie jasne. Stary Testament to książka bardzo prawdziwa i niczego podobnego tam nie ma. Jahwe stale komunikuje się z ludźmi. Tylko wyłącznie poprzez pośredników. Widzą go, słyszą i cierpią od niego w przypadku przewinień. I nigdzie w Testamencie nie jest powiedziane, że Jahwe jest gdzieś tam … w obłokach. Tym bardziej jego podwładni z zespołu. Jak to oni na Ziemię zstąpili. I nawet takiego Jahwe nie ukrywają. I oczywiście najbardziej unikatowy kontaktowiec to Mojżesz. Sam Jahwe przed Mojżeszem z bratem Aaronem i siostrą Marią mówi: „jeśli pojawiam się komuś w widzeniu lub we śnie, to jest coś nie tak z niewolnikiem moim Mojżeszem. W księdze w 12 rozdziale widzimy, że spadła z nieba chwała pańska, On jest wierny w całym domu moim. Usta w usta rozmawiam z nim i bezpośrednio, i obraz pana on widzi. I jak wy nie boicie się mówić przeciwko mojemu słudze Mojżeszowi? I poraził Marię trądem jak śniegiem. I odeszła chwała pana od namiotu spotkania – uleciał dyskolot.

02-kjj
Chwalcie Pana za rekonstrukcję Josefa Blumricha

Mojżesz wybłagał u Jahwe, aby uzdrowił jego siostrę. Jahwe uspokoił się i spełnił prośbę Mojżesza. Ale co ma tu do rzeczy niebiańska chimera? Dostaje już alergii na wierzących. Dokładniej na ich archaizm postrzegania tekstu Testamentu. Współcześni dorośli ludzie, a czytają Testament jak trzysta lat temu – dosłownie. A jeżeli już i litery świadczą o latających talerzach – zaczynają traktować to jako herezję i chowają się do butelki. Nie można na samego siebie powiedzieć tępak. Trzeba zachować twarz. Wierzący jak- nijak. A no tyle lat kretynem przeżyć. Trzeba jeszcze do tego to przyznać!

A teraz niuans, o którym mówiłem nieco wcześniej. Zadziwia taki ciekawy fakt – Jahwe zmusza do wykonywania dziesięciu przykazań i wielu innych dobrych zasad, które w sumie nie są najgorsze! Całkiem przyzwoite według ludzkich standardów moralności. Ale jedynie jeśli się to tyczy samych Żydów. Wewnątrz społeczeństwa żydowskiego. Ale w stosunku do innych narodów, które nie należą do niego można robić wszystko. Żydom wolno zabijać, rabować i gwałcić. Mają prawo nienawiści do przedstawicieli ludzkości, którzy nie czczą i jemu nie podlegają. W księdze ps.31 ciekawie opisano stosunek Żydów wobec pokonanych Madianitów. Wszystkich zabili, spalili i złupili miasto. Wzięli do niewoli kobiety i dzieci Madianitów. Ale Mojżesz i Eleazar wyszedł im naprzeciw, krzyknął – zabijcie wszystkie dzieci płci męskiej i kobiety. A wszystkie dzieci płci żeńskiej, które nie poznały jeszcze małżeńskiego łoża, pozostawcie przy życiu dla siebie … a dlaczego? Wtedy to Jahwe nakazał a Mojżesz tylko wykonał. Jakie ma prawo do dzielenia ludzi na Ziemi na swoich i nie swoich? Skąd takie pragnienie do wojny i zabójstw? Dokładnie z wojska to wyniósł. Niezrównoważony charakter, porywczość, mściwość. I to był Bóg, który stworzył wszystko? Taki ubogi i prymitywny. Nakłaniał do spustoszenia na Bliskim Wschodzie, skłócił Arabów z Żydami i nic po sobie godnego nie pozostawił. Porównajmy z piramidami w Egipcie. Porównajmy z Theo Tukanem w Meksyku, z Baalbek w Libanie. Oto gdzie „bogowie” działali! Gdzie są cuda ich technologii. Światowi historycy do tej pory się spierają. Kto to mógł zrobić? Jakimi maszynami i narzędziami cięto skały na części o wadze setek tysięcy ton. Jak cięli – na płasko. W każdym miejscu na ścianie montowali. Na wszystkich kontynentach są ślady. To byli Bogowie! I nie zabijali ludzi dziesiątkami tysięcy. I nie kazali czcić siebie. Uczyli medycyny, uprawy roli. A Jahwe tych innych bogów, nienawidził. Paranoik z kompleksem niższości. Pewnie się ich obawiał, ponieważ nie zniszczył Egiptu. Napaskudził i schował się na pustyni. Cały ten Jahwe to obcy. Gdyby był rzeczywiście wszechmogący, to nie ograniczyłby się do Arabskiej pustyni i Żydów. Na całej Ziemi było już dość rozwiniętych narodów i kultury. Nie ruszył ich nawet palcem! Nie ograniczyłby się do Bliskiego Wschodu. Chociaż chwalił się Mojżeszowi – cała Ziemia jest moja! Lepiej by powiedział, że cała Pustynia Arabska – byłoby uczciwiej.

W moim poprzednim artykule „Niewygodna Prawda Historii” widziałem to inaczej, ale zagłębiając się w tekst Starego Testamentu całkowicie rozczarowałem się jego osobą. Jego dobrą misją na Ziemi. Jego zachowanie oddaje jego niską rangę wśród prawdziwie wszechmocnych bogów. Ale okazawszy się na Ziemi bez konkurencji – odszedł w pełni! Najwyraźniej kosmiczne odległości i relatywistyczne efekty w czasie lotów kosmicznych pozwoliły mu dostać siędo  panteonu wszechmocnych, którzy odwiedzili naszą planetę. Oni polecieli do domu a on wrócił na Ziemię. Być może został „zawrócony”. I na świntuszył. Ostro powiedziane, ale dokładnie. Interesujące są też jego zniknięcia. Gdzie się podziewał razem z drużyną? Pojawia się okresowo. Dość otwarcie pojawił się po zakończeniu budowy domu pańskiego przez króla Salomona. Po okresie rządów Salomona można wyliczyć pojawienie się Jahwe w danym miejscu. „A gdy dokończył Salomon modlitwę, zstąpił ogień z nieba i strawił ofiarę całopalną i inne ofiary. I chwała Pańska napełniła cały dom. A kapłani nie mogli wejść do domu ze względu na fakt, że dom był pełen blasku chwały Pana. I wszyscy synowie Izraela, widząc jak ogień i chwała pańska zstąpiły z nieba na dom – upadli twarzą na ziemię, na pomost, i pokłonili się. A król Salomon złożył ofiarę z dwudziestu dwóch tysięcy wołów i stu dwudziestu tysięcy owiec.” Żydzi ucieszyli się. Zrobili to na chwałę … Interesujące – co wynika z tego wyrażenia w tekście Testamentu? Nie jestem mocny w chronologii, ale widzę oczywisty fakt – w końcu nastaje taki moment w historii Izraela kiedy Jahwe już się nie pojawia. Dlaczego? Mogło istnieć kilka powodów. Mógł wrócić do domu. Przylecieli obcy. Ale o tym Jahwe nikomu z proroków – pośredników nie powiedział. Mógł wreszcie zestarzeć się i umrzeć. Przecież nic nie trwa wiecznie. Mógł zginąć w wypadku dyskolotu – też wersja. Latająca technika czasami również zawodzi… Tak więc pytanie o jego zniknięcie pozostaje nadal otwarte. Jego bazy na górze nie można znaleźć do dziś. Chociaż tak naprawdę nikt jej nie szuka. A przecież nie upłynęło aż tak wiele czasu. A budowla była widoczna. Terropodobna. 250 na 250 metrów. Do tego dość chytrze urządzona. Od południowej strony jakby miejskie budowle (Ezechiel hl. 40). Może odlatując zniszczył wszystko? Zatarł ślady na wszelki wypadek. Wszystko co zostało nam po Jahwe – to Starotestamentowy zapis. Ale pisany on był nie przez samego Jahwe a naocznych świadków tamtych wydarzeń. W związku z tym konieczne jest, aby poważnie filtrować tekst. Robić poprawki na ignorancję Żydów z tamtych czasów. Na ich specyficzny stosunek do tego co się z nimi działo. Na obrazowość opisu. Chociaż są one doskonałe! Ścisłość opisów jest wystarczająca do analizy tekstu. Ach jakbym chciał znaleźć się tam, gdzie do bazy przylatuje chwała pańska i spojrzeć na ten obiekt. Spojrzeć na głowę, która wygląda jak błyszcząca miedź. Zobaczyć odśrodkowe składane wkręty cherubinów i manipulatory. Odkryć tajemnicę twarzy Jahwe. Co jest w nim takiego strasznego, że od spojrzenia na niego człowiek umierał. Czy nie był przypadkiem krokodylem?

W ogóle wiele osób nie zdaje sobie sprawy jakie to bardzo ciekawe rozebrać na części Stary Testament. A Nowy Testament – głupstwo na oleju. Powtarzanie staro-babilońskiego mitu o królu Nimrodzie, królowej Semiramidzie i ich synu Tammusie. Jak również Dionizosie, Bachusie, Mitrze i tak dalej. Ten temat istniał już wiele wieków na Bliskim Wschodzie. Na długo przed chrześcijaństwem. Jedna i ta sama historia opowiedziana jeszcze raz i po nowemu. A nie faktycznie – kultowi słonecznego bóstwa. A przede wszystkim to nie ma nic wspólnego ze Starym Testamentem. Żadnego związku. To są różne historie. Chociaż religia nas „uczy”, że to wszystko to jedno i to samo. Jahwe to Bóg ojciec a Jezus to jego syn. A przecież ludzie w to wierzą nie zadając sobie trudu aby wziąć do ręki Biblię i uważnie przeczytać. Ale motywy wierzących są mi zrozumiałe – już pisałem o tym. Potrzebny jest im Bóg za wszelką cenę! Mają taką formę świadomości. Owcy. Stado potrzebuje pasterza. Owce beczą, a ci krzyczą alleluja i cieszą się przy tym jak dzieci. Być może kiedyś zrozumiem nieco więcej. Chociaż i tak posunąłem się znacznie dalej w odpowiedzi na to pytanie. Wielu mnie nie rozumie i się nie zgadza. Ale w polemice ze mną okazują pełną niewiedzę tekstu, lub ogromne zapatrzenie w boga. Jest im łatwiej żyć – jest na kogo zrzucić swoje błędy i pomyłki. Jest kogo zapytać o to, co skryte, nic nie robić – prosić i wierzyć, że się da… Ale to nie dla mnie. Uklęknął – stał się mniejszy niż człowiek. NIE BYŁO ŻADNEGO BOGA!

W.W. Kozłow

Jahwe hermafrodytą

Dodatkowe materiały:

CD:

źródło

DO POBRANIA:

DOCX

PDF

***

Komentarzy 140 to “Kim jest Jahwe ?”

  1. qrde blade Says:

    No cóż temat rzeka w którym należy wskazać kilka istotnych zagadnień…
    1. Góra na której ponoć lądował Jahwe, nie jest wcale tą o której specjalnie błędnie wspomina Biblia. Tak jak obecna Jerozolima, to naturalnie zupełnie inne miejsce niż starożytna Jerozolima, duchowa stolica Bizancjum Konstantynopol zwany Isus-tam-był, co w końcu potwierdziło wielu żydowskich archeologów.
    Górą non-stop zasnutą dymem na której więc ponoć lądował Jahwe, to góra Horeb na której do tej pory istnieją starodawne ruiny świątyni poświęconej bogini Hator, wybudowanej tam przez Totmesa II, gdzie Pan góry Jetro, syn TubalKaina wytwarzał dla elit słynną ma-na, tzw. chleb pokładny – pokarm faraonów i hierofantów, pozwalający na stały kontakt z bogiem i duszami zmarłych, a wokół której Mojżesz przebywał ten trudny, blisko 40 letni okres po ucieczce z Egiptu. To dlatego żydzi zabrali ze sobą tyle złota, które przetopili na złotego cielca, a które później zostało starte i spalone w piecach Jetro, których pozostałości są tam do tej pory, aby metodą suchej destylacji zostało przerobione na monoatomowe, wysokospinowe złoto. To prawdopodobnie Jetro syn słynnego wyuczonego przez kosmicznych bogów metalurga nauczył Mojżesza i Arona ekranującej nadprzewodnictwo wysokospinowego pierwiastka obudowy Arki i to on wyjaśnił, kto wyłącznie może się do niej bezkarnie zbliżać.
    2. Miedziany kolor włosów i skóry potwierdza pochodzenie bogów i półbogów ( ziemskich hybryd o krwi RH minus zawierającej dziwacznie OBCO więcej miedzi niż żelaza – patrz zdjęcia z grobowca Gilgamesza), którym naturalnie przekazano obce geny, nowoczesną wiedzę i sukcesywnie zanikającą długowieczność. Według nomen omen starego przysłowia właśnie Ci bogowie pochodzili z Marsa, zaś pewne kobiety z planety jutrzenki – Wenus. Hybrydowe dzieciaki i klony z tych ponoć planetarnych eskapad z rodzimymi tubylcami, zwane półbogami stworzyły do dzisiejszego dnia istniejący chaos na Ziemi i naturalnie niezmienny, kastowy ustrój społeczny.
    3. Bogów tych, co spisał z tysięcy glinianych tabliczek z biblioteki Assurbarnipala Zecharia Sitchin charakteryzował typowy wielu obecnym testosteron, dziwaczna również seksualna pobudliwość i rywalizacja o wpływy i władzę oraz surowe prawo z czym warto się zapoznać czytając: „Zaginiona księga Enki”. Toczyli oni między sobą rodzinne wojny, nie zwracając uwagi na liczbę tubylczych ofiar.
    4. Należy również wziąć pod uwagę, że znana nam ze szkoły wizja wszechświata może być również celowo zmanipulowana i zamiast obecnego kształtu może być formą współistniejących, wzajemnych, zamieszkałych po obu swych stronach sfer w których nasza ziemia jest jedną lub tą jedyną materialną i zewnętrzną, natomiast inne, bliższe centralnej – boskiej zawierają również humanoidalne lecz doskonalsze w swej formie istoty, które z racji technologii mogą odwiedzać te inne sferyczne światy prze otwory na biegunach powstałe naturalnie na skutek powszechnego występującego torusocentrycznego modelu świata.
    5. Może celowo konstruowano zarządzające,odrażające zewnętrznie, biologicznie , humanoidalne hybrydowe awatary, aby na ich widok nie następowała naturalna solidarność między tubylczym plebsem i zarządcami. Zarządcy byli jednak w większości śmiertelnikami, aby była nad nimi jako taka przewaga.
    6. Poza tym dzieciaki tzw. upadłych oraz kainici musieli być uczeni w wielu naukach i wiedzy znanej wyłącznie ich przodkom za co ponoć zesłani zostali do Tartaru – Tartaria na mapach starodawnej Euro-Azji ( wnętrza materialnej, zewnętrznej obustronnie zamieszkałej sfery, gdzie ponoć do tej pory ich zdurniałe w większości potomstwo, toczy między sobą zacięte w swej bezrozumności stałe wojny o złoża, władzę i wpływy nad tubylcami.
    7. Ich skryta. przedstawiona symbolicznie religia śmierci oznacza nie mniej ni więcej świadomość, że to ONI są końcowym ogniwem łańcucha pokarmowego i iluminacja tej wiedzy brutalnie oznacza, że kto wzorem Kronosa spożywa ciało i krew syna człowieczego będzie żył na wieki. Tak więc wszelkie ponoć mity o morderczych upiorach i wilkołakach i ich czerwonych, świecących w ciemności ślepiach, rytualnym kanibaliźmie w zderzeniu z faktami zastraszającej, ginącej bez wieści liczbie dzieciaków na planecie są absolutna prawdą –> https://youtu.be/5oB6inSiqrM
    8. Niestety hybrydy mają tendencje do między innymi androgeniczności i wszelkich związanych z tym faktem na tym łez padole konsekwencji, a ich trudny i pobudliwy charakter zwraca ich zwykle ( co powszechnie widać ) przeciwko tubylcom, którzy są niezmiennie manipulowani, oszukiwani i niewolniczo wykorzystywani wzorem orwellowskiej farmy.

    • Maniek Says:

      Mała poprawka qurde blade,chodzi mi o Kainitów.Biblia z Kaina zrobiła niemalże diabła dlatego,że zabił braciszka.Starożytni Lechici nie zabijali zwierząt na ofiary.Żyli zgodnie z prawem naturalnym czyli wszyscy byli równi sobie czcili przyrodę i wszystko co żyje.Wierny Jahwe Abel jako pierwszy zabijał zwierzęta na ofiarę czyli mamy pierwszego zjeba genetycznego.Kain dał Ablowi w łeb bo brzydził się bezprawiem brata.Na dodatek to Jahwe zmienił prawo naturalne w prawo hierarchi pierworództwa i nakazał jedzenie zwierząt i składanie ofiar.W biblii Jahwe nienawidzi prawa naturalnego i brzydzi się poganami którzy żyli zgodnie z prawami natury czyli prawdziwego Ojca Swórcy.Poganie to dokładnie oznacza wieśniaków czyli rody żyjące w małych skupiskach wiejskich a nie metropoliach miastach jak Babilon.

      • qrde blade Says:

        @Maniek… Kain zabił Abla w szczególny sposób ( ponoć kamieniem ) lecz zadziwiający komentarz stwórcy o krwi brata wołającej dom Niego z ziemi wyjaśnia osobliwe cechy stworzonych na wiadome podobieństwo istot. Domniemanie, że Kain był synem wężowej istoty, która uwiodła Ewę, ( a nie synem Adama ) za co zostali wszyscy troje tak surowo ukarani spowodował powstanie na Ziemi już wtedy przynajmniej dwóch ras wężowej i tubylczej wzajemnie sobie przeciwstawnych, co zawarte jest w słynnej wypowiedzi Boga o przyszłych fatalnych wzajemnych potyczkach potomstwa jego i jej, co bardzo widocznie widać obecnie na planecie.
        Natomiast na miejsce zabitego Abla stwórca osobiście „dał” Ewie kolejnego syna Seta…

        • Maniek Says:

          Witaj qurde blade.
          Dodam jeszcze od siebie jeden arcyważny szczegół.Jest nim żydowski mit stworzenia początku ludzkości od Adama i Ewy.To największy super przekręt.Ludzie istnieli już przed Adamem.
          Choć Wedy są również skarzone ale nie ma tam mowy o jakiejś pierwszej parze ludzi.Ludzie powstali nie od pary tylko całym rojem istot i nie wiadomo od jak dawna.Wynika z tego jakby od zawsze istnieli.
          Adam to pierwsza hybryda na bazie człowieka z upadłymi elohimami.Zabawa w boga elohimów swoimi genami.Robili to także ze zwierzętami.Stąd czyste zwierzęta i nieczyste czyli stworzone przez Ojca Stwórcę naturalne gatunki żywiące się trawą polną oraz dzikie żywiące się mięsem.
          Chyba każdy widział te wydłużone czaszki hybryd.
          Z potopem też jest przekręt.On nigdy nie był na północnych terenach wielkiej słowiańszczyzny.

          • qrde blade Says:

            Potopy jak niewielu zdaje sobie z tego faktu sprawę, niestety pomimo przymierza i zapewnień tzw. boskiej istoty zdarzają się znacznie częściej i wszystko wskazuje na to że blisko 300 lat temu w w XVII wieku taki globalny potop zagroził wielu terenom również na północy Rosji

          • qrde blade Says:

            Stworzenie opisane w Biblii dotyczy wyłącznie hybrydowego gatunku ludzi posiadających krew RH minus. Pomimo humanoidalnego wyglądu i wielu psychiczno-motorycznych różnic oraz wielowiekowego mieszania się z tubylcami ich inność pod wieloma względami jest aż nadto widoczna. To ONI przy pomocy wielu manipulacji, kłamstw i wybiegów rządzą tą planetą wykorzystując tubylczą naiwność i durnotę.

          • gmozabija Says:

            to zydoazjaci i mozna poznac ich dosc dobrze

          • gmozabija Says:

            dokladnie masz racje przeciez brali cory czlowiecze za zony, znaczy byly przed nimi skoro brali… a w zasadzie porywali i gwalcili no bo ktora by chciala seks z elohimem-reptoidem czy szarakiem po trzezwemu… , ludzie, czytaj biali przybyli rojami z andromedy 3.5 miliona lat temu na statkach-sferach zeusa, pierwsza para azjatycka adam i ewa zostala zmontowana 6000 lat temu prez szarakow i sie nie rozmnazala to tez klonowali na potege zanim byli w stanie usunac usterke bezplodnosci, dobrze kombinujesz maniek

        • gmozabija Says:

          napisalem ponizej ze yahwe zrobil wezowe plemie azjatow z naszych i swoich genow bardzo nie kompatybilne z nami, wszystkie tzw downy czy tez mongolizm mamy wlasnie po gwaltach mongolow na nas wiec widzimy dlaczego bylo tak wazne zeby sie nie mieszac z genami przybyszow ksiezycowych, ciekawe kto i dlaczego zmienil nazwe z mongolizm na downa ? chyba zeby owieczki nie doszly ze mongolizm jest po mongolach…

          • busia Says:

            co za bzdura ,brak wiedzy naukowej,ani mongolow ani downow nie mamy po zadnych gwaltach.ty sie doucz zanim zaczniesz wypisywac glupoty.

          • gmozabija Says:

            po mongolskich gwaktach jak babka uciekla to masz czyste blond niebieskie geny jak nie to czarne oczy wlosy okulary i setki defektow genetycznych plaskostopie niska kanalizacja skosne oczy zaburzenia blednika problemy z rodzeniem itd itp tego cie na uniwersytecie nie naucza tylko sane pedalsko darwinowskie pierdoly ktora gmatwaja wszystko, kiedys nazywaki rzeczy po imieniu ze np ktos ma mongolizm dzisiaj zmienionona na downa zeby sie ludki nie domyslili skad mamy mongolizm

    • liberalna Pinky Says:

      To wszystko co napisałeś to czysta prawda,dowodów na obecność przed wiekami na ziemi obcej wysoko rozwiniętej cywilizacji jest aż za dość. Wykopaliska,odkrycia archeologiczne,badania labolatoryjne,stare manuskrypty, księgi i zwoje,rzeźby ,malowidła naskalne i przekazy ustne starych plemion co raz to dostarczają nam nowych informacji. Można też dużą wiedzę czerpać od ludzi którzy tym odkryciom poświęcili swoje życie Erich Von Daniken i Zacharia Sitchin to prawdziwi prekursorzy w popularyzacji tej tematyki. Bardzo przekonującą teorię zastosował w swych pracach Sitchin, Studiując życie starożytnej cywilizacji Sumerów doszedł do zaskakujących wniosków i opisał je w swoich pracach. Jego książki Zaginiona księga Enki i Ukryta archeologia sprzedają się w mln. egzemplarzy na całym świecie.Polecam tę pracę ponieważ dla zainteresowanych tematem trudnego charakteru boga Jahwe może stanowić nowe źródło wiedzy. Pozdrawiam Autora tego portalu i wszystkich czytelników o otwartych umysłach.

    • liberalna Pinky Says:

      No ok. odnośnie pkt.7 może masoni i ich wątłe cienie zwane iluminatami żywią się krwią ,praktykując swe zwyrodniałe rytuały jednak umierają, prędzej czy później ale umierają. Co rusz dowiadujemy się o śmierci któregoś z nich. Ostatnio o Dawidzie Rothschild który w wieku 99 lat po wielu przeszczepach organów wyciągnął kopyta. Potworne orgie, satanistyczne i kanibalistyczno-pedofilskie rytuały służą raczej zadośćuczynieniu ich mrocznych obrzędów z wiarą przymierza z ich bogiem o oddania mu czci. Ale nie przedłużają im życia, ba nawet nie chronią od chorób i człowieczych nieszczęść .To system prawno-finasowy połączony z światowym terrorem utrzymuje ich przy władzy, dlatego dzierżąc prawie całe bogactwa świata zniewalają nas przeistoczywszy w swoich niewolników.

  2. Maniek Says:

    Dokładnie tak.Z jedną poprawką.Izraelici nigdy nie byli niewolnikami w Egipcie.Oni Egipt złupili i wyszli z podniesioną ręką.Był to ich pierwszy numer popisowy.

    • Grzesiek Says:

      Dokładnie.
      Przed wyjściem z Egiptu pozyczali od Egipcjan złoto i kosztowności, wiedząc, że uciekają, i że nigdy tego nei oddadzą.
      Dodatkowo żydzi w Egipcie nie byli w niewoli, a byli kastą urzędniczą. Zamożną i dobrze żyjącą.

    • gmozabija Says:

      maniek dokladnie daj mi namiary na siebie widze ze kumasz czacze

    • qrde blade Says:

      Biblijna góra Horeb, zwana w BibliI jako Synaj to obecnie Serabit el-Khadim w południowej części półwyspu Synaj w muhafazie Synaj Południowy w Egipcie, na wschód od Zatoki Sueskiej, około 34 km od miasta Abu Zanima w starożytnym okręgu Mafkat, w protektoriacie Święta Katarzyna.

  3. Grzesiek Says:

    Cała prawda na temat tego stwora, i durnej religii opartej na spisie podbojów i masakr JHWH na ludziach.
    Zrobiono z tej opowieśc świętą księgę którą ” trzeba czytać alegorycznie…” bo jak się czyta dosłowinie to prawda aż bije po oczach. A na to sobie władcy dojący owieczki nei mogą pozwolić.

    Polecam film z wykładem Mauro Biglino, który zawarł w nim całą tę wiedzą, która jest w powyższym artykule.

    • qrde blade Says:

      Doskonała pozycja wyjaśniająca doprawdy wiele manipulacji i mitów dotyczących tłumaczenia Biblii, która wprost daje do zrozumienia, że monoteistycznymi bogami zrobiono hybrydowych synów lub klonów upadłych ELOHIM, którzy sądząc po wielu ich pomnikach i obrazach nie wiedzieć czemu mieli odrażający zewnętrznie wygląd. Co do wspomagania wieku rodu Adama ( w drugiej części ), rzekomo spermą ELOHIM, to była to właśnie substancja zwana łzą oka Horusa, boskim nasieniem, związanym z egipskim rytuałem przejścia, którą to Jeszua należący do sekty nazareńczyków ( eseńczyków ) – białych kapłanów dostąpił po 40 dniowym poście ( 9 dni ścisłego postu i przez resztę przyjmowanie boskiej ma-na ) opisanej jako kuszenie na pustyni, będąca nadprzewodnikiem w temp. pokojowej czyli wysokospinowym złotem.

      • Maniek Says:

        Dokładnie qurde blade,można dodać że mono atomowe złoto służyło do zmartwychwstania hybryd czyli odrodzenia w następym pokoleniu.Hybrydy wcześniej nie mogły się odradzać tak jak ludzie bo nie miały duszy czyli nieśmiertelnego składnika od Ojca Stworzeń.Mono atomowe złoto zostało zastosowane tylko królewskim rodom hybryd.Świetnie opisał te rody Laurens Gardner w książce Potomkowie Dawida i Jezusa.

        • qrde blade Says:

          Nie tylko królewskim, ale i kapłańskim oraz w licznych sekretnych sektach, znamienitych rodach oraz masońskich i iluminowanych organizacjach. Co do tzw. reinkarnacji to mieszając się z tubylcami ich potomkowie dostępowali już tego powiedzmy w trudach i znoju szkolącego duszę zaszczytu. Poza tym obserwując grób Gilgamesza i jego doskonałą zawartość ich materialne ciało prawie w ogóle nie ulegało pośmiertelnym zmianom, tak więc choć to w swej istocie zadziwiające stwierdzenie, całkiem możliwe jest, że po trzęsieniu ziemi otworzyły się groby znamienitych i powstali oni w chwale po czym środkiem miasta pomaszerowali do świątyni…
          he, he

    • Elżunia Says:

      Czy na pewno jest tu zawarta cała prawda o tej księdze? Myślę, że to tylko cześć prawdy. Natomiast jest to księga tak na prawdę tworzenia. To plan jaki się realizuje na ziemi. Jest tu jedna z największych manipulacji jaka została stworzona i ma olbrzymi wpływ na nasze życie. Jest to tzw. Wieża Babel i pomieszanie języków. Dopiero jak rozpoznamy prawdę o tej jednej z największych manipulacji to możemy dokonać zmian i uwolnić się od tego Jahwe. W innym wypadku będziemy przez niego zniewoleni jeszcze bardziej. Czy Jahwe jest podobny do człowieka? Raczej jest odwrotnie. To on nas jak właśnie glinę lepili kształtował na wzór i podobieństwo swoje. Ktoś wypowiedział się na temat w tych komentarzach, ze Dał nam takie wspaniałe przykazania. Te przykazania, które nas zniszczyły. Lepiły przez pokolenia jak z gliny nasze istoty. Zadam tu pytanie: dlaczego te przykazania są w formie zaprzeczenia, jakiego postępowania ma być brak? Dlaczego po prostu jest brak tych przykazań w formie jak mamy postępować? Proste. To jest ta wieża Babel i pomieszanie języków.
      Mianował się Bogiem Izraelitów, który niby wyzwolił ich z niewoli Egiptu. Natomiast Żydzi najpierw byli w pierwszym państwie stworzonym na ziemi a był to Babilon. I tam zastali żydzi skierowani do niewoli. To z Babilonu Rozpoczęli wędrówkę do tej swojej ziemi obiecanej. No cóż taki drobiazg ale nam współczesnym kieruje nasze umysły do Egiptu zamiast do Babilonu i najczęściej brak jest skojarzenia z pierwszym państwem czy wydzielonymi graniczni czyli tak na prawdę pierwszym obozem którego właścicielami byli właśnie członkowie jego świty. To oni wydzielając kawałek naszej planety uznali się za ich właścicieli wraz z dobrodziejstwem inwentarza czyli wszystkim co na niej, pod nią istnieje wraz z ludźmi tam żyjącymi. Zobaczcie jaki dziwny zbieg okoliczności a może specjalnie wybrane miejsce. Babilon powstał na terenie Mezopotamia ukształtowanego w formie półksiężyca księżyca. No i symbolem żydów jest księżyc. Ba Jahwe obiecał im ziemie, że wrócą do ziemi obiecanej ale brak jest w tym określenia konkretnego miejsca. Ziemi obiecanej czyli całej ziemi. Czy tak się dzieje? Chyba tak bo nawet nasz kraj również jest w ich posiadaniu. Obiecał im nagrodę w zamian za usługi jakie jemu służą. To cała ziemia ma być dla nich. Natomiast nam ludziom, którzy i owszem byli na zupełnie innym etapie i dopiero poznawali swoje możliwości co mogą stworzyć tu na ziemi. Natomiast ten okres od Babilonu to jest kolejny okres zniewalania naszych istot. Wcześniej były inne o czym świadczą wykopaliska archeologiczne. Poprzedni etap tego cywilizowania technicznego bez elementów życia zakończył się katastrofą i zatonięciem Atlantydy. Nawiasem sprawa potopu także jest mętna ale to inny temat. Natomiast wracam do tych 10 przykazań i Wieży Babel. Do pomieszania języków. Cała biblia jest już napisana tym pomieszanym językiem. A już na pewno 10 przykazań. Dlaczego te przykazania są w formie zaprzeczenia? No cóż, niewiele wiem o tzw. języku kiejlon ale jest taki język, którym wszyscy we wszechświecie się nim komunikują. Jest nawet książka w której o nim piszą i tylko słyszałam o tym od osoby, która ją czytała. Natomiast jest na ziemi jeszcze jeden tylko naród, który w swoim języku ma brak zaprzeczenia. Jest to język rodowitych Hawajczyków. Bardzo skrzętnie chroniony przez Kohunów Hawajskich. W swoim języku Hawajczycy wszystko mówią w FORMIE TWIERDZĄCE. Zresztą trzymali również w tajemnicy o Wyższym Ja i Niższym Ja. Ta tajemnica została ujawniona przez Amerykanina, który wkradł się w ich względy i ją pozyskał. Niestety została ona rozpowszechniona na ziemi ale z ominięciem podstawowej i ważnej wiedzy jakim jest forma twierdząca ich języka i już przedstawiając ją używane były zaprzeczenia a to zupełnie zmieniło przekazywaną wiedzę. Dlaczego? To teraz to pokażę to na tych 10 przykazaniach. Mianowicie w tym języku kiejlon również brak formy zaprzeczenia. A to oznacza, że wszechświat ma brak odbioru słowa ” NIE „. Wszechświat zawsze odpowiada na formę twierdzącą i to jeszcze dokonaną. Czyli ze to już zaistniało. No to biorę się za te przykazania.
      1. Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną.
      BĘDZIESZ MIAŁ BOGÓW CUDZYCH PRZEDE MNĄ.
      No cóż, świadczy to o tym, że Jahwe jest fałszywym bogiem a na pewno jeżeli to z pewnością obcym tak jak obcy są ci kosmici w swoich latających metalowych puszkach zwanych statkami kosmicznymi.
      Można ich wręcz uważać za agresorów.
      2. Nie będziesz brał imienia Pana Boga swego na daremno.
      BĘDZIESZ BRAŁ IMIĘ PANA BOGA SWEGO NA DAREMNO.
      No cóż, ilu ludzi przez pokolenia modli się do Boga i bez skutecznie. Na daremno.
      3. Pamiętaj , abyś dzień świety święcił.
      No cóż, tu tak dziwnie brak zaprzeczenia w tym przykazaniu a jest forma twierdząca.
      No cóż, tu również działa tzw. Wieża Babel. Językiem, którym nam pomieszano nasze rodowe języki jest przede wszystkim łacina, no trochę greki, też tzw. starożytnej cywilizacji.
      Święty OZNACZA ODDZIELONY w j. łacińskim. Trudno teraz to pierwotne znaczenie odnaleźć w słownikach. Jeszcze kilka lat było ale dalej buduje się nam tą Wieżę Babel i już brak jest informacji na ten temat.
      Czyli stworzono takie dni, które oddzielają nas od Źródła i jeszcze mamy je celebrować uroczyści.
      4. Czcij ojca swego i matke swoją.
      Tu również forma twierdząca. Również ma to czczenie matki i ojca swego bardzo duże znaczenie w tej manipulacji nami i tworzenia nas na podobieństwo Jahwe. Z pokolenia na pokolenie zakodowywano nam kolejne „piętro” Wieży Babel czyli mieszano nam języki rodowe i po to jest to przykazanie, żeby przyjmować te wkodowywane nam w podświadomość wzorce postępowania.
      Natomiast NATURALNE PRAWA WSZECHŚWIATA NAZWIJMY JE PRAWAMI BOGA PRAWDZIWEGO OD KTÓREGO ODDZIELIŁ NAS JAHWE ZE SWOJĄ ŚWITĄ.
      Ponieważ te wzorce postępowania doprowadziły z pokolenia na pokolenie wiele matek i ojca do alkoholizmu i również mamy ich czcić. Czy raczej wyzwalać się z tych kodów w naszej podświadomości. To tylko jeden z tysięcy kodów przekazywany z pokolenia na pokolenie.
      Należało by tu znowu temat rozwinąć i nawiązać do tzw. Nowego testamentu ale ograniczę się tylko tu do tej wieży Babel i 10 przykazań.
      5. Nie zabijaj.
      I tu już znowu słowo „NIE” tworzące cuda dla Jahwe i jego świty.
      Brzmi ono tak na prawdę ZABIJAJ i wystarczy tylko zobaczyć, że to się dzieje przez tysiące lat łącznie z tzw. ludobójstwem czyli zbijaniem systematycznym każdego dni i nawet milionów naszych Istot.
      6. Nie cudzołóż.
      No i znowu Jahwe ogłosił czego pragnie.
      CUDZOŁÓŻ.
      7. Nie kradnij.
      I znowu każe nam Jahwe KRAŚĆ.
      Że to się dzieje na ziemi i człowiek okrada człowieka to wszędzie widać i słychać.
      8. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliżniemu swemu.
      No i znowu
      MÓW FAŁSZYWE ŚWIADECTWA PRZECIW BLIŹNIEMU SWEMU.
      Myślę, że wszyscy wiedzą, że jest to powszechne w relacjach człowieka z człowiekiem.
      Nawet można sobie kupić za kilka srebrników tzw. świadka. Ba nawet sami dla wybielenia siebie stajemy się fałszywymi świadkami dla samych siebie a przeciwko innym.
      9. Nie pożądaj żony bliźniego swego.
      POŻĄDAJ ŻONĘ BLIŹNIEGO SWEGO. BA JUŻ I MĘŻA TAKŻE w obecnych czasach.
      10. Ani żadnej rzeczy , która jego jest.
      Czyli pożądaj i jego materii.
      O gonitwa o materię obecnie jest nawet po tzw. trupach.
      No i tak nas Jahwe załatwił.
      Natomiast jest tzw. świta i naród wybrany, który doskonale realizuje te przykazania Jahwe.
      Natomiast inni mają brak wtajemniczenia i im się każe postępować zgodnie z TĄ PRAWDĄ JAKĄ POKAZAŁAM, prawdziwym obliczem co nam przykazał Jahwe tymi 10 nakazami.
      A równocześnie nakazuję się bycia dobrym człowiekiem , bycia dobrym dla bliźnich co ma brak możliwości wykonać tak sprzeczne polecenia.
      Byciem dobrym dla bliźnich.
      Jak można być dobrym dla bliźniego kiedy ma się nakaz zbijaj.
      Niestety rzetelni spełniamy chociażby to przykazanie.
      Zabijamy się na wzajem, kawałek po kawałku każdego dnia.
      Zabijamy entuzjazm, radość, ciekawość, erotyzm, bliskość, życzliwość, itd.
      ZABIJAMY NASZE WARTOŚCI SKŁADAJĄCE SIĘ NA CZŁOWIECZEŃSTW.
      ZABIJAMY UCZUCIA ZNAJDUJĄCE SIĘ W NASZYCH SERCACH.
      To tylko „liźnięcie” tematu pod tytułem Wieża Babel.
      Elżunia

      • gmozabija Says:

        re[toid yahwe lata swoja planeta smierci czyli naszym ksiezycem obecnie, yahwe zrobil ze swoich skosnoreptylskich genow i z naszych swoja rase wybrana tj azjatow i tych chce rozprzestrzeniać, zydow i arabow używal i używa jako armie mordujaca białych i czarnych pod chinczykow których chce wsadzać na nasz lad w stanach i Europie, zydzi nie wedrowali z jednego swietego miejsca do drugiego tylko lupili kazde miejsce które napotkali, jak się ludzie na nich poznali to ich gonili i yahwe im pomagal w ucieczce ze skradzionym zlotem rozpychając może czerwone np antygrawitacja ze spodka itd. , atlantyda została zatopiona przez yahwe grawitacyjna bronia ksiezycowa wraz z nami na jej pokładzie oczywiście wcześniej przestrzegl swoich skosnociapatych barbazyncow ze to zrobi, potop spowodowal 13500 lat temu księżyc zblizajac się i cumując do naszej orbity, drugi potop był 9600 lat temu jak zatopil zlamas nam atlantyde, zgadza się wszecgswiat nie rozumie „nie” rozumie w sumie tylko rzeczowniki jak bedziemy sie zakotwiczac na raka czy ze nie chcemy raka to i tak go w końcu sobie zmanifestujemy, yahwe pogonil naszego białego zeusa i caly jego naukowy team tzw greckich bogow wkrótce po zadokowaniu księżyca, drugim bogiem wspolpracujacym z yahwe jest niestety bialy Kronos ojciec zeusa zwany w biblii savaoath, jest tez wymieniony diabel zwany inaczej tez szatan tamil belzeboob jest to brat wspolpracownik yahwe grający zlego policjanta, yahwe gra dobrego, dobry bajer nie jest zly -_- 3cie przykazanie znaczy pamiętaj zebys zabil swoje najmłodsze dziecko w niedziele jako ofiare bo inaczej spale cala wies…z reszta się zgadzam, yahwe okrada ziemie ze srebra i zlota, nawet mowi w biblii ze zloto i srebro należy do pana

  4. egzorcysta Says:

    Heh…dobre dywagacje na ponury wieczór z niskim ciśnieniem. Ciekawą byłaby Wasza dyskusja z demonem, który śmiejąc się Wam w oczy przedstawiłby się jako upadły Kain.Mam nadzieję , że starch by Was nie zablokował :)

    • qrde blade Says:

      Strach jest wynikiem braku wiedzy, ale faktycznie czasem ratuje życie. Dla wszystkich malkontentów przygotowałem współczesne nagranie tzw. opętania, które mam nadzieje nie jest wyreżyserowane. W takich sytuacjach człek durny, obserwujący takie zdarzenie jest kompletnie bezsilny. Strach jednak jest jednym z czynników charakteryzujących ewentualne przyszłe ofiary demona, więc minimalna wiedza jest niezbędna i absolutne pozbycie się strachu –> https://youtu.be/Bsm9qjQnghM

  5. Andrzej Janusz Maraszkiewicz Says:

    Biblia została napisana przez żydów dla żydów jako legenda o narodzie wybranym i wspieranym przez Boga… miała ona za zadanie tak jak trylogia Sienkiewicza dla Polaków nieść pokrzepienie serc w czas niewoli… i nic więcej… sama zaś idea jednego Boga została zapożyczona przez żydów od Egipcjan którzy przez krótki czas wierzyli w jednego Atona … jest teoria że Mojżesz mógł być wpędzonym faraonem Ehnatonem twórcą monoteizmu…

  6. szajse Says:

    Zniszczyłeś mój światopogląd xD

  7. Aro Says:

    Świetnie opisane! Podparte cytatami a zresztą fakty to fakty! Myślę że 70 % chrześcijan na przeczytało starego testamentu a to opis ludzi którzy żyli w tamtych czasach i mieli kontakt z cywilizacją poza ziemską i tyle! Polecam zobaczyć film 4 stopień

    • Roman Says:

      Aro masz całkowitą rację. Bóg Jehowa nie jest Stwórcą. To byli przedstawiciele najwyżej rozwiniętej Cywilizacji z głównej planety dziewiątego układu planet, którzy są najbliżej Stwórcy i opiekują się naszym całym wszechświatem. Oni podawali się za Boga Jehowę w kontaktach z Ziemianami. Z tej planety pochodzi też Chrystus,który zmienił Jezusa. Stary Testament, jak i Nowy są wielokrotnie przekłamane, mam na myśli sprawy bezmyślnie okrutne, oni nie mogli tego zrobić, ich światopogląd, by na to nie pozwolił. No weżmy taki przykład ofiary: zabicie 22 tys wołu i 120 tys. owiec naraz. Jakiś absurd. Oczywiste jest iż, Adam i Ewa są symbolicznie pierwszymi rodzicami ludzkości,ale naprawdę dali na Ziemi początek rasie białej i ściśle mówiąc każdy Białas jest ŻYDEM! Pejsaci dobrze o tym wiedzą, ale uważają się za Kastę z racji zachowania „czystości” ciała, jednak Rozwojem Duchowym nie porażają. Pies jest pogrzebany w Ziemi Obiecanej, którą jest POLSKA a Narodem wybranym Polacy, dlatego chcą Nas pozbawić wszystkiego i zająć Nasze miejsce.
      Wszyscy mieszkańcy Ziemi są Kosmitami. Najpóżniej znależli się tu właśnie Adam i Ewa na skutek awarii ich statku kosmicznego z planety Hebra .Ocalało trzech pasażerów mężczyzna i dwie kobiety i to Oni są naszymi Rodzicami. Rasy Czarna i Żółta już tu były dużo wcześniej ,a reszta to ich krzyżowka. Polecam ściągnąć Misja, wiele się wyjaśni. O samym Stwórcy to Rozmowy z Bogiem trzeba przeczytać. Pozdrawiam.

      • Adrem Says:

        Źle ci wyszło.
        Biała rasa nie jest „stąd”. Przodkowie białej rasy przybyli na Ziemie jakieś 40 tys lat temu.
        To co stworzono w Sumarze ( Enuma elisz i za nią Księga rodzaju) to sztuczne , bezduszne hybrydy.
        Domyśl się, kto to jest i dlaczego tak się zachowuje , jak się zachowuje.
        Dla ułatwienia : Czyńcie sobie Ziemię poddaną. I robią to. Jest im łatwo, bo brak ludzkiej duszy to i brak sumienia.
        Po śmierci nic z nich nie zostaje, chyba że żarli złoto, to się nawet nie rozkładaja. Ale nieśmiertelnej duszy brak.
        Dlatego tak starają się o to swoje „niebo”, bo tam dostaną ( albo i nie ) shem-mam-na, chleb pokładny , czy jak to się tam w starożytności nazywało i nie umra. Tak mają powiedziane.
        A my jestesmy ludzmi i nasza dusza jest nieśmiertelna. Ichnie niebo nam na nic.

      • gmozabija Says:

        pierdoly, nie da sie rozmnozy calej rasy z 2 kobiet i jednego faceta bo byloby kazirodztwo i same defekty genetyczne wczesniej czy pozniej

  8. raelianin Says:

    Polecam zapoznać się z Przesłaniem od przybyszów z kosmosu: http://www.rael.org oraz z książkami, które można pobrać z tej strony.

  9. konanoo Says:

    „A przecież ludzie w to wierzą nie zadając sobie trudu aby wziąć do ręki Biblię i uważnie przeczytać.”

    Co z swiadkami jehowy, ktorzy biblie przeczytali kilka razy cala, pamietaja cytaty, wiedza co gdzie sie znajduje, czyli znaja ja doskonale, a mimo to w nia wierza?

    • Maniek Says:

      Witaj konanoo.
      Ś.J mają zabronione wolne myślenie.Ich Ciało Kierownicze jest od interpretacji biblii.Oni nie studiują samej biblii mają do tego broszurki które są po mistrzowsku przygotowane aby samemu nie myśleć.Tam nie wolno zadawać swoich dociekliwych pytań.Pytania są przygotowane przez ich CK i w ten oto sposób zostali pozbawieni wolnego dociekania prawdy.Istne niewolnictwo duchowe.Zablokowany rozwój duchowy.Takie bezmyślne zaprogramowane roboty.Jak zaczniesz dociekać prawdy to cie naznaczą a potem ogłoszą najgorszym grzesznikiem.Najlepsze jest to że u nich jest to samo co w klerze.Czyli wąskie grono ŚJ czyli kasta zarządzająca oraz zwykli głosiciele którzy statutowo nie są ŚJ a tylko utożsamiani jako ŚJ w dodatku ci drudzy tego nie wiedzą.Kasta ŚJ jest tak samo traktowana przez państwo jak księża czyli mają opłacaną składkę emerytaną i Zus.Istny Babilon.

      • Konanoo Says:

        Musze sie z toba nie zgodzic, mam w rodzinie swiadka jehowy. Studiuja biblie, a te broszurki jak najbardziej tez czytaja, ale to tylko opisy fragmentow biblii, czesto oparte na opiniach i badaniach naukowcow lub jakies zyciowe teksty itp. Biblie czytaja i to bardzo duzo. Pytania nie sa zabronione, wrecz bardzo czesto im sie zadaje ciezkie i niewygodne pytania, na ktore raczej maja sensowne odpowiedzi.

        To co piszesz to zwykla propaganda i przedstawiasz ich jako sekta niemyslacych ludzi. Celowo lub z niewiedzy, nie ma znaczenia.

        To co jest opisane w tym artykule to zwykla manipulacja. Wieksza bajeczka niz mitologie, biblia i wszystko razem wziete. Ludzie czytaja i wszystko lykaja, przyjmuja bezkrytycznie do siebie zludna prawde. Zobacza gdzies, ze to niby z ‚wolnych mediow’ i uwazaja sie za guru innych ludzi, bo oni sie uwolnili od tych bezmozgow ogladajacych tylko tv.

        Niestety, ale w internecie jest jeszcze wieksza manipulacja, bo tutaj kazdy moze powiedziec co chce, poprzec to naglowkiem wolnych mediow i juz ludzie czytaja to jak opetani.

        Ze ktos podaje sie za wolne media to nie znaczy, ze nimi sa albo moga nimi byc, ale wtedy zazwyczaj takie media podaja kazda teorie, ktora jest przeciwko temu co jest znane przez ludzkosc/ przeciwko ‚systemowi’. Niewazne nawet jak ta teoria brzmi, byleby byla chociaz troche wiarygodna.

        Za duzo tego w internecie, odroznic co jest prawda a co nie jest ciezko, wrecz niemozliwe, ale przede wszystkim nie przyjmujcie do siebie bezkrytycznie zadnych prawd.

        Ps. Nie wierze w boga.

        • Janek Says:

          Konanoo,też nie wierzę w Boga tylko wiem,że On Istnieje.A o ŚJ mało wiesz i popychasz bzdury z opowiadań trzeciej ręki.Ja byłem 9lat.Poczytaj sobie Kryzys Sumienia R.Franza tam masz jasno na białym opisaną prawdę przez członka Ciała Kierowniczego.
          Wiara a wiedza to dwa różne pojęcia.To pierwsze jest dla głupców.


Dodaj komentarz