Mumie białych ludzi w Chinach

01-mblNowe archeologiczne znaleziska zmuszają historyków do zmiany interpretacji starożytnych chińskich tekstów, które wspominają o wysokich ludziach z głęboko osadzonymi zielonymi lub niebieskimi oczami, długimi prostymi nosami i gęstymi brodami jasnego i rudego koloru. Wcześniej podobnym pisemnym wzmiankom po prostu nie poświęcano należytej uwagi.

Pod koniec XIX i na początku XX wieku, Europejczycy dokonali kilku ważnych wypraw do Wschodniego Turkiestan i Chińskiego Wielkiego Jedwabnego Szlaku – sieci dawnych karawanowych dróg, które kiedyś prowadziły z Chin do Turcję i dalej – do Europy. Szwedzki podróżnik, dziennikarz i geograf Sven Hedin podjął ważne wyprawy do Tybetu i Azji Środkowej, w latach 1886-1934. Za jego przykładem poszedł w latach 1906-1908 słynny podróżnik Aurel Stein, Węgier żydowskiego pochodzenia, całe życie pracował dla brytyjskiego rządu, w tym w celach rozpoznawczych.

02-mbl

Badając okolice pustyni Takla Makan, Hedin i Stein, wśród wielu innych nieoczekiwanych kulturowych odkryć, znaleźli kilka mumii z oznakami rasy europejskiej: brązowe lub jasne włosy, wydłużone nosy i czaszki, smukłe ciała i wielkie głęboko osadzone oczy. Zabrano je do muzeów w Europie, do dalszych badań, ale brak niezbędnego sprzętu i finansowania stały się powodem, że szybko o nich zapomniano.

Ale mumie znowu przypomniały o sobie w końcu lat 70-tych, kiedy chińscy archeolodzy zaczęli badać południowy odcinek basenu rzeki Tarim – ogromny pustynny region, który był kiedyś na skraju Wielkiego Jedwabnego Szlaku. Odkryli oni grobowce datowane na 2 tysiąclecie pne. Zmumifikowane ciała znaleziono w najsuchszej i najbardziej zasolonej części Azji Środkowej – Takla Makan chińskiego Turkiestanu, w pobliżu miast Cherchen i Loulan w rejonie jeziora Lob-nor – tam, gdzie teraz zbiegają się ziemie Chin, Kirgistanu, Tadżykistanu i Mongolii.

03-mbl

04-mbl

05-mbl

Ich ciała zachowały się lepiej niż mumie faraonów egipskich, ze względu na bardzo suche powietrze, a także fakt, że groby zostały wykopane w słonej ziemi, która przyśpiesza proces wysuszania i zabija mikroorganizmy. Mumifikacja w Urumczi miała miejsce 4 tysiące lat temu zupełnie przypadkowo. Ciała, które pochowano na piaszczystej pustyni w zimę zamarzły, a następnie zostały wysuszone zanim zaczęły się rozkładać. Zmarłych umieszczono w trumnach bez dna i pokrywy, i dzięki swobodnemu obiegowi powietrza prochy uniknęły gnicia. Zwłoki pochowano również w gorącej porze roku, zamieniając je w szkielety. Pustynne warunki okazały się tak wyjątkowe, że znaleziono nawet ślady łez na powierzchni zmumifikowanego dziecka, a nawet kawałki chleba używane jako ofiara, były to zachowane w stanie nienaruszonym wraz z najstarszym na świecie siodłem.

W 1978 roku chiński archeolog Wang Binhua znalazł 113 zmumifikowanych ciał w północno-wschodniej części Azji Środkowej w prowincji Xinjiang. Później większość ciał przewieziono do muzeum miasta Urumczi.  W ciągu ostatnich 25 lat chińscy i archeolodzy z Azji Środkowej wykopali i przeprowadzili szeroko zakrojone badania w tym rejonie, znajdując ponad 300 mumii. Część mumii pochowano na nowo z powodu braku miejsca w Urumkskim muzeum.

Wszystkie pochówki wyglądały do siebie podobnie. Wydrążone z dużych pni trumny pokryte skórą. Jedne ciała martwych przykryte były zwykłymi tkaninami, inne natomiast ubrane były w pstre, misternie utkane materiały z owczej lub koziej wełny, ubranie skórzane albo z filcu, odziani byli w szaty wykonane ze skóry lub tkaniny. W grobach leżały przedmioty codziennego użytku: grzebienie, małe noże, ceramika, ale broni w nich nie znaleziono.

Najstarsza mumia znaleziona w zachodnich Chinach, otrzymała nazwę Loulańskiej piękności: to dobrze zachowane ciało archeolodzy z Chin odkryli w 1980 r. obok starożytnego miasta Loulan, w północno-wschodniej części pustyni Takla Makan. Kobieta wzrostu około 170 cm, która zmarła w wieku 40 lat, około 4800 lat temu. Ciało zostało owinięte w całun wełniany, jasno-brązowe włosy były zebrane i schowane pod filcowym nakryciem, na nogach – skórzane buty, obok w grobowcu leżały grzebień i pełny wdzięku słomiany kosz z ziarnami pszenicy.

6-mbl07-mbl

08-mbl

09-mbl

10-mblPóźniej w basenie rzeki Tarim udało się znaleźć jeszcze jedną grupę mumii – ciała mężczyzny, trzech kobiet i dziecka, – otrzymały nazwę mumii z Cherchen. Cztery ciała tych ludzi datuje się na 1000 rok pne. Ich ubrania były wykonane w tych samych kolorach, a wokół głowy mieli zawiązane czerwone albo niebieskie sznury; podwiązania na głowach kobiet osłabły, a ich twarze przedstawiały wygląd jakby śpiewały lub krzyczały.

Mężczyzna z pochówku lub „człowiek z mumii z Cherchen”, mający około 2 metrów wzrostu zmarł w wieku 50 lat. Miał długie jasno-brązowe splecione w warkocze włosy, cienką brodę i dużo tatuaży na twarzy. Miał na sobie purpurowo-czerwone szaty a obok leżało co najmniej 10 nakryć głowy w różnych fasonach.  Tak jak u człowieka z Cherchen, na twarzy jednej z kobiecych mumii widniało również mnóstwo tatuaży. Wzrost kobiety wynosił około 180 cm, jasno-brązowe włosy zaplecione w dwa długie warkocze, ubrana w czerwone szaty i buty z białej jeleniej skóry. Z dorosłymi pochowano trzymiesięczne dziecko z niebieskim filcowym czepkiem na głowie, oczy którego zamykały niebieskie kamienie. Blisko ciała niemowlęcia znajdowała się czasza z krowiego rogu i buteleczka do karmienia, zrobiona z wymiona owcy.

Krój ich ubrania i sposoby robienia tkanin wiele mówi o tych ludziach . Ubiory zgodne są z tym, co tkali i nosili ludzie żyjący wówczas w miejscach, które teraz znajdują się w Austrii, Niemczech i krajach skandynawskich. Profesor chińskiej i indo-irańskiego literatury i religii na Uniwersytecie w Pensylwanii, Victor Mair, który w 1987 roku poprowadził grupę turystów do muzeum Urumki twierdzi, że ” … znalezione na mumiach tkaniny nie są niczym niezwykłym, a ale podlegają ogólnej technologicznej tradycji, która była właściwa dla Europy i Kaukazu”.

11-mbl12-mbl13-mbl

14-mbl

Na przykład, wysoki na 60 centymetrów kapelusz na zmumifikowanej kobiecie przypomina ubiorem głowowy sławnych Irańczyków chodzących w I tys. pne. Co ciekawe, człowiek Cherchen został pochowany z dziesięcioma nakryciami na głowę, różnych stylów; jeden z nich podobny jest do czapki frygijskiej. Wełniane tkaniny, utkane we wzory i desenie są nie mniej imponujące: materiał, z którego zrobiono ubranie według ubarwienia i ornamentu przypomina celtycką Szkotkę. Ponadto, na artykułach użytku domowego – wrzecionach i naczyniach – wycięto swastyki, także drewniane przedmioty ozdobione są w stylu, bardzo podobnym do tzw. scytyjskiego stylu ze zwierzętami. A fragmenty koła, znalezione w jednym z grobów, datowanych na II tys. pne, podobne są do części wozu, znalezionego na Ukrainie, ale jeszcze starsze.

15-mbl16-mbl

17-mbl18-mbl

19-mbl

Tak więc, kim byli ci ludzie Białej rasy, i jak znaleźli się w Chinach?

Większość uczonych nazywa ich Tocharami, co zwykłemu człowiekowi mało to może mówić, bardziej znana nazywa to Scytowie. Miejscem, skąd przodkowie tych ludzi migrowali do basenu Tarim około 2000 r. pne., nazywają Południową Syberią, obszar kultur Afanasjewskiej i Andronowskiej. Stamtąd przynieśli ze sobą bojowe rydwany, wysoko rozwinięte hutnictwo brązu i inne elementy cywilizacji na ziemi, terytorium których zajmują obecnie współczesne Chiny. Głęboki kulturowy wpływ, który wywarli na plemiona mongoloidalne, potwierdzają lingwiści. W języku chińskim słowa oznaczające konia, krowę, koło i wóz, mają pochodzenie „indoeuropejskie”. Należy pamiętać, że we współczesnej nauce historycznej słowo „indoeuropejski” jest eufemizmem (zamianą) dla związku wyrazowego Słowiano-aryjski, co pomogło ukryć prawdziwy stan rzeczy, ale na krótko. Ostatnio staje się coraz bardziej jasne, że chińska cywilizacja i państwowość (i wiele innych) jest wynikiem podboju starożytnych chińskich plemion w połowie II tysiąclecia pne. przez Ariów którzy przybyli tam z północnego-zachodu.

W Chińskim folklorze zachowały się legendy o jasnowłosych niebieskookich ludziach, którzy byli twórcami chińskiego państwa i jego pierwszymi władcami i mężami stanu. Nawet w VIII-IX wieku pieśni ludowe opiewały o zielonookich generałach. Ciekawy jest fakt, że zgodnie z tymi legendami, buddyzm również stworzyli ludzie białej rasy. W buddyjskim klasztorze w Bezeklik, na północny-wschód od Taklamakan, znaleziono bogactwa Tocharów, darowizny portmonetek ze świętym Buddą, a także jasnoskórych i niebieskookich buddystów.

20-mbl21-mbl

22-mbl23-mbl

24-mbl

Nikt nie traktował poważnie tych legend dopóki nie odkryto grobów białych ludzi w 1977 roku na pustyni Takla Makan. Pochówki znajdowały się w pobliżu ruin wielkich miast zbudowanych wzdłuż słynnego Jedwabnego Szlaku. Sądząc po ruinach, ci ludzie zbudowali całą cywilizację – duże miasta, świątynie, centra edukacji i sztuki. Właśnie oni zbudowali Wielki Jedwabny Szlak a nie Chińczycy. Pośrednim potwierdzeniem tej teorii jest fakt, że obszar, w którym znaleziono mumie białych ludzi na różnych zachodnich mapach, aż do początku XIX wieku nosił nazwę Zachodniej Tartarii lub Wolnej Tartarii.

Na początku roku 1990, znaleziono w tym regionie ponad tysiąc mumii białych ludzi, ale w roku 1998 chiński rząd zakazał dalszych ekspedycji archeologicznych w ten rejon. Co jest całkowicie zrozumiałe. Dalsze wykopaliska dowiodłyby nieprzyjemnych dla Chińczyków faktów, że to nie oni pierwsi odkryli żelazo, wynaleźli siodło i rydwany lub oswoili konia. Wszystko to bardzo dawno temu zrobili przedstawiciele Białej rasy i szczodrze się tym podzielili…

źródło

Do pobrania docx
Do pobrania pdf

Komentarzy 9 to “Mumie białych ludzi w Chinach”

  1. adonim Says:

    Andici z Turkiestanu

    79:1.1
    Przez ponad dwadzieścia pięć tysięcy lat, nieomal do roku 2000 p.n.e., centrum Eurazji było zasadniczo Andickie, choć w coraz mniejszym stopniu. Z nizin Turkiestanu Andici szli na zachód, trasą wokół jezior śródlądowych do Europy, podczas gdy z wyżyn tego regionu przenikali na wschód. Turkiestan wschodni (Xinjiang) i w mniejszym stopniu Tybet, były pradawnymi bramami, którymi ludy Mezopotamii przechodziły góry, idąc na ziemie północne człowieka żółtego. Andici przesączali się do Indii, idąc z wyżyn Turkiestanu do Pendżabu a z irańskich pastwisk szli przez Beludżystan. Te wczesne migracje w żadnym sensie nie były podbojami; było to raczej ciągłe przesuwanie się plemion Anditów do zachodnich Indii oraz Chin.
    79:1.2
    Prawie piętnaście tysięcy lat istniały centra mieszanej kultury Anditów w dorzeczu rzeki Tarym, w Xinjiangu, a na południu w górskich rejonach Tybetu, gdzie Andici i Andonici mieszali się w znacznym stopniu. Dolina rzeki Tarym była najbardziej na wschód wysuniętą placówką czystej kultury Anditów. Budowali oni tutaj swoje osiedla i utrzymywali stosunki handlowe z postępowymi Chińczykami na wschodzie i z Andonitami na północy. W tamtych czasach rejon tarymski miał żyzną ziemię, deszcze padały tam obficie. Na wschodzie, gdzie teraz jest pustynia Gobi, były rozległe łąki, gdzie pasterze stopniowo zamieniali się w rolników. Cywilizacja ta upadła, kiedy niosące deszcz wiatry zmieniły kierunek na południowo-wschodni, ale w swoim czasie rywalizowała ona z samą Mezopotamią. https://treborok.wordpress.com/…/mumie-bialych-ludzi-w…/
    79:1.3
    Po roku 8000 p.n.e. powolne wyjaławianie górzystych regionów Azji centralnej zaczęło spychać Anditów w koryta rzek i na wybrzeża morskie. Narastająca susza nie tylko zepchnęła ich w doliny Nilu, Eufratu, Indusu i Żółtej Rzeki, ale spowodowała nowego rodzaju przemiany w cywilizacji Anditów. Zaczęła się pojawiać coraz liczniejsza, nowa klasa ludzi—kupcy.
    79:1.4
    Kiedy warunki klimatyczne sprawiły, że myślistwo przestało wystarczać migrującym Anditom, nie poszli oni ewolucyjną drogą starszych ras i nie zostali pasterzami. Pojawił się u nich handel i życie miejskie. Od Egiptu, poprzez Mezopotamię i Turkiestan, do rzek Chin i Indii, bardziej cywilizowane plemiona zaczęły się gromadzić w miastach i zajmować rzemiosłem i handlem. Adonia stała się centralną, handlową metropolią azjatycką, zlokalizowaną w pobliżu dzisiejszego miasta Aszchabad. Handel wyrobami kamiennymi, metalowymi, drewnianymi i garncarskimi, nabrał rozmachu i prowadzony był zarówno lądem jak i wodą.
    79:1.5
    Narastająca susza stopniowo zaczęła zmuszać Anditów do wielkiego exodusu z ziem położonych na południe i wschód od Morza Kaspijskiego. Fala migracji zmieniła kierunek z północnego na południowy a babilońscy jeźdźcy zaczęli napierać na Mezopotamię.
    79:1.6
    Coraz większa susza w Azji centralnej spowodowała dalszą redukcję populacji i zmniejszyła wojowniczość mieszkających tam ludów; a kiedy zanikające na północy deszcze zmusiły koczowniczych Andonitów do pójścia na południe, nastąpił gigantyczny exodus Anditów z Turkiestanu. Jest to ostatnie przesunięcie tak zwanych Aryjczyków na Bliski Wschód i do Indii. Było ono punktem kulminacyjnym długiego rozpraszania się mieszanych potomków Adama, podczas którego wszystkie ludy azjatyckie i większość ludów wyspiarskich Oceanu Spokojnego została do pewnego stopnia udoskonalona przez te, wyższe rasy.
    79:1.7
    W ten sposób Andici, kiedy się rozpraszali po półkuli wschodniej, zostali wywłaszczeni ze swej ojczyzny w Mezopotamii i w Turkiestanie, ponieważ intensywne parcie Andonitów na południe rozrzedziło Anditów w Azji centralnej, powodując nieomal ich zanik.
    79:1.8
    Ale nawet w dwudziestym wieku po Chrystusie nadal istnieją ślady krwi Anditów pośród ludów Turańskich i Tybetańskich a świadczą o tym blondyni sporadycznie występujący w tych regionach. Wczesne kroniki chińskie piszą o istnieniu koczowników, o rudych włosach, na północ od spokojnych osad nad Żółtą Rzeką i wciąż istnieją malowidła, które wiernie obrazują zarówno blondynów, Anditów, jak i brunetów, typy mongolskie, którzy dawno temu żyli w dorzeczu rzeki Tarym.
    79:1.9
    Ostatni wielki geniusz wojskowy centralnych Anditów azjatyckich pojawił się w roku 1200 n.e., kiedy to Mongołowie, pod wodzą Dżyngis-chana, zaczęli podbój znacznej części kontynentu azjatyckiego. I tak jak pradawni Andici, wojownicy ci głosili istnienie „jednego Boga w niebie”. Przedwczesny rozpad ich imperium na długo opóźnił związki kulturalne pomiędzy Zachodem a Wschodem i znacznie zahamował rozwój idei monoteistycznej w Azji.https://bigbluebook.org/pl/79/1/

    • swojmil Says:

      Księga Uranti to zbiór konfabulacji z czasów zachłyśnięcia się Darwinem i Steinerem, co prawda inteligentnie napisana i korygowana jako projekt rozleglej, choć nie ukorzenionej rzeczywistości, ale niestety dla mnie osobiście idąca za daleko w krypto-demonizm, głównie ze względu na koncept dostrajacza tj. takiego obcego jemioła, który już się zieleni kiedy ty dopiero puszczasz soki, prekursora koncepcji otwarcia się na obcą demoniczną (albo deamoniczną jak wolisz) instytucję w głowie (której to koncepcji użyli ostatnio żydzi infiltrujący kościół katolicki, aby pozbyć się tych potencjalnie wielkich, ale niestety już „otwartych” z ruchu światło-życie i scedowali ich poza kościół – dla zielonoświątkowców), czytaj.: otwierasz się na obce nowobogackie duchy=odpadasz ze ścieżki dwutysiącletniego kościoła.
      Dla Słowian uderzający jest skolei brak wzmianki o nich, charakterystyczny dla czasów od kiedy Zachód nauczył się od nas pisać i jeść widelcem, a potem zaciukał swoim prymitywnym absolutyzmem i zapomniał, by potem wymyślić sobie nową starożytność opartą nie na Grekosłowianach a na jakiś wymyślonym ostatnio cesarstwie niemieckim merowińskiej proweniencji w sojuszu z Chazarami udającymi Hebrajczyków.

      • adonim Says:

        Księga Urantii pośrednio pisze o Słowianach nazywając ich Anditami. Księga Urantii nie ma nic w spólnego ze współczesnym żydostwem. Sam przecież opisuje historię tego tworu. Co byś nie mówił, jest to bardzo wartościowe źródło wiedzy. Może nie wszystko co zostało tutaj przekazane jest prawdą ale w bardzo wielu kwestiach naukowych jest ona bardzo cennym źródłem wiedzy. http://members.optusnet.com.au/pmjaworski/kunauka.naukawksiedze.html

  2. adonim Says:

    Andici mogą (ale nie muszą) mieć swoje korzenie w pradawnej Atlantydzie ale to tylko teoria. Sam od jakiegoś czasu próbuję łączyć opisy o Anditach, Andonitach z K.U., z przekazami Edgara Cayce-go an temat Atlantydy, szukając cech wspólnych.

    • adonim Says:

      Ta strona wiele opisuje z tego co napisałem wyżej (nazwy z KU w odniesieniu do gatunku homo): http://www.ubthenews.com/taxonomy.htm

      • adonim Says:

        Homo sapiens supersapiens: The Andites.

        After becoming established in the second garden on the Euphrates, Adam elected to leave behind as much of his life plasm as possible to benefit the world after his death. Accordingly, Eve was made the head of a commission of twelve on race improvement, and before Adam died this commission had selected 1,682 of the highest type of women on Urantia, and these women were impregnated with the Adamic life plasm. Their children all grew up to maturity except 112, so that the world, in this way, was benefited by the addition of 1,570 superior men and women. Though these candidate mothers were selected from all the surrounding tribes and represented most of the races on earth, the majority were chosen from the highest strains of the Nodites, and they constituted the early beginnings of the mighty Andite race. These children were born and reared in the tribal surroundings of their respective mothers.(

  3. Łukasz Says:

    Skoro tak pewnie stwierdza się w tym artykule, że są to mumie Scytów dlaczego nie wspomina się ani słowem o jakimkolwiek porównaniu ich z mumiami odkrytymi na Ukrainie, nikt nie wykonał żadnych badań genetycznych ?

    • Elżbieta Markiewicz Says:

      ponieważ boją sie potwierdzenia, że to Słowianie (Ario-Słowianie),a nie „czcigodni” obywatele Niemiec, Austrii czy Skandynawii…-czyli tzw. „Germanie”-która to nazwę podobnie jak Swastykę sobie przywłaszczyli od nas…, i najlepiej milczeć lub zamieść sprawę pod dywan…

      • Noja Says:

        Ale to tylko do czasu , w końcu nasza słowiańska rasa przygnieciona przez Kościól i inne narody chcące nas zawsze wynarodowić , odniesie zwycięstwo i należne jej miejsce w budowaniu cywilizacji świata.


Dodaj komentarz