Tajna wiedza i nauka: od przedpotopowych cywilizacji do czasów współczesnych

Siergiej Albertowicz Sall

Ukryta wiedza i nauka cywilizacji przedpotopowych PL (1-2) (vimeo)

Ukryta wiedza i nauka cywilizacji przedpotopowych PL (2-2) (vimeo)

PYTANIA PO WYKŁADZIE

SAMSUNG DIGITAL CAMERA

Czy zdjęcia gigantycznych szkieletów i Wiman to podróbki?

Podrabianych jest, zdecydowanie wiele. Ale są filmy, które jakościowo w ogóle nie przypominają grafiki komputerowej. Są dostępne w Internecie. Jeżeli to podróbki, to nadzwyczaj drogie. Musiano by nie tylko stworzyć wysokiej jakości ogromne eksponaty ale też przeprowadzić całą operację zebrania ludzi i żołnierzy. Jest taki znany film «Tajne archiwa KGB» z Rogerem Moorem, gdzie pokazano kadry, według autorów filmu, zrobione na taśmie filmowej, wykupionej przez Amerykanów od pracownika KGB w czasach upadku ZSRR. Zdjęcia w sposób naturalny utrwaliły żołnierzy radzieckich i oficerów, badających wrak po katastrofie latającego spodka. Na hollywoodzką podróbkę to nie wygląda ponieważ w Hollywood dotychczas nie nauczono się “jakościowo” przedstawiać Rosjan i radzieckiego wojska. A fotografie gigantycznych szkieletów i mumii są znane od 19 wieku, ale w muzeach ich nie wystawiają. Muszę powiedzieć, że liczne fakty przedstawione w referacie albo są ignorowane, albo są uznane za fałszywe. Zanim nazwiecie materiały fałszywymi, przypomnijcie sobie, ile najważniejszych dokumentów w ZSRR było uważanych za podrobione, i tylko w czasie głasnosti i pierestrojki uznano je za oryginalne. Nie warto szczególnie ufać takim mocno kontrolowanym źródłom, jak Wikipedia. Korzystajcie z materiałów niezależnych badaczy na innych witrynach a także czytajcie książki, wypuszczone przez nieduże wydawnictwa. W referacie, zbudowałem łańcuch dowodów i zdolność do wyciągnięcia wniosków przez uczestników.

Po co służby specjalne zbierają szkielety gigantów?

Jak powiedziałem na wykładzie, teorię Darwina zrobiono na zamówienie illuminatow, na czele których stoi rodzina Rothschildów, która stała się istotnym ogniwem w walce z Bogiem i systemem ograniczenia wiedzy dla mas. Zagraniczne służby specjalne kontrolowane są na ponadnarodowym poziomie i wykonują zadania, postawione przez Rząd Światowy (NWO). Przy czym służby specjalne walczą również z wiele bardziej nieszkodliwymi artefaktami. Na przykład w swoim wykładzie Cremo „Zakazana Archeologia” mówi o naciskach na archeologów przez Federalne Biuro Śledcze (FBI) odnośnie zaniżania wieku starożytnych narzędzi.

Czy można poważnie traktować wypowiedź Czudinowa, że język rosyjski jest najstarszym, i że tzw. Cro-Magnon mówili i nawet pisali w języku rosyjskim?

Można. Istnieje ogromna ilość artefaktów nie tylko pisemnych ale też narzędzi z pracy i życia, świadczących o istnieniu cywilizacji rusów jeszcze dziesiątki tysięcy lat temu. O tych faktach przeczytać można, na przykład, w książkach Jurija Pietuchowa. Tzw. indoeuropejski prajęzyk to mit. Wspomnianego, w odróżnieniu od Ruskiego, nigdzie nie odnaleziono (indoeuropejskiego). Sanskryt i inne języki indoeuropejskie pochodzą od ruskiego. Dowodem na to jest jasna logika budowy słów w języku rosyjskim i jej zniekształcenie lub nawet nieobecność w innych językach indoeuropejskich. Obszerne materiały dotyczące rosyjskich nazw miejsc w Indiach i innych regionach można znaleźć, np., w pracach Żarnikowej. Co do kampanii przeciwko Czudinowowi, organizowanej w Internecie i publikacjach naukowych, to można łatwo przekonać się o bardzo niskim poziomie kultury wykonawców tej kampanii. Ponadto należy dodać, że znaczna część specjalistów w dziedzinie języka rosyjskiego działa z pomocą zachodnich dotacji lub nawet żyje za granicą. Jeżeli oni chociażby pośrednio wspieraliby Czudinowa, Asowa, Pietuchowa, Żarnikową, Diemina i innych badaczy staroruskiej cywilizacji, to zapomnieliby o grantach im przyznanych. Niektóre rozszyfrowania Czudinowa rzeczywiście wydają się wątpliwe, ale na tle ogromnej ilości oryginalnych artefaktów, potwierdzonych przez innych specjalistów nie mogą być ignorowane. Tym nie mniej, nawet takie wątpliwe odkrycia Czudinowa, jak napisy na Księżycu (ale nie na Słońcu), nie można z góry odrzucać. Jeżeli język rosyjski – to prajęzyk ludzkości, to ten język należy do przedpotopowych cywilizacji, które były o wiele bardziej zaawansowane od naszej, i które z łatwością dokonywały dalekich kosmiczne podróży. Istnieje wiele fotografii starożytnych ruin na Księżycu, które są uznawane za niezamierzony wyciek informacji z NASA.

Co można powiedzieć o przyjętym w nauce afrykańskim prapochodzeniu człowieka i późniejszym dzieleniu na rasy w rezultacie mutacji?

To stanowisko niczym się nie potwierdza. Afrykańskie szkielety liczą sobie 1 lub 2 mln. lat i daleko im do ludzkich. Rasy ludzkie pojawiły się na Ziemi nagle, przy czym szkielety europoidalne pojawiają się o wiele wcześniej od negroidalnych i mongoloidalnych. Żadnych przejściowych form nie znaleziono. Niepowodzenie przyjętej w nauce teorii pochodzenia człowieka potwierdza fakt, że główne gatunki dzikich ssaków na Ziemi, istnieją w niezmienionej formie dziesiątki milionów lat, podczas gdy zgodnie z przyjętą teorią pochodzenia człowieka współczesnego i podział na rasy zajęły nie więcej niż sto tysięcy lat.

Czy możemy wierzyć w dane Słowiano-Aryjskich Wed o czasie trwania roku przed potopem 360 dni?

Jest to możliwe, chociaż autentyczności Słowiano-Aryjskich Wed na razie nie potwierdzono. Podobne informacje isnieją w kalendarzach Egipskim i Majów. Po potopie długość roku kształtowała się 360 dni plus pięć dodatkowych. Dzielenie płaskiego kąta na 360 części powstał w Sumerze, oczywiście, była to kontynuacja przedpotopowej tradycji.

Gdzie podziały się odłamki Fattah (Fatta) (księżyc, który spadł na Ziemię)?

Według Wed, Fatta rozdzielił się jeszcze przed wejściem do atmosfery pod wpływem sił grawitacji. Największy fragment Fatta przebił się do litosfery i został pochłonięty przez jądro, a małe fragmęty utworzyły liczne wyspy na Oceanie Spokojnym. Być może, jak sugeruje Sklajarow, w rezultacie upadku fragmentu Fatty powstał rów Mariański.

Co można powiedzieć o normańskiej teori Schlözera, Bayera i Millera?

To teoria na zamówienie, próba zapisania historii na nowo zgodnie z potrzebami Illuminatow. Wikingowie byli rusami. Nie znaleziono ani jednego napisu Waregów w niemieckim lub protoniemieckim. Runiczne napisy na zawieszeniach w rurykowym grodzisku faktycznie okazały się ruskimi. A z języków szwedzkiego i norweskiego powstał później niemiecki.

Czy góra Mattehorn na zdjęciu z programu « Planeta Ziemia» nie jawi się piramidalnie i nie jest wynikiem wygładzania pikseli?

Nie. Z innymi alpejskimi wierzchołkami nic podobnego się nie dzieje. Centralna Europa w tym programie jest pokazana bardzo dokładnie z precyzją ponad 10 m. Tak więc Mattehorn to dzieło bogów, jest niezrozumiałym dla nas obrazem przetworzonego ogromnego skalnego masywu.

0matterhorn-1

Jak realni są tzw. bogowie?

Współczesna akademicka historia rozpatruje bogów jako mitotolgię. Jednak z pomocą oddanych ludzi, takich jak Isaac Newton, który był nawigatorem Zakonu Syjonu, istnienie bogów nie budziło wątpliwości. Zakon Syjonu trzymał (i najwyraźniej nadal trzyma) stare rękopisy, znalezione pod świątynną górą w Jerozolimie. Według legendy,,ukrył je tam Aleksander Macedoński, a w tych rękopisach opisano historię ludzkości do czasu faraonów. Współczesny czytelnik wie o bogach z książek Sitchina, Alforda, Denikena i innych znanych pisarzy. Ale do tych książek należy odnosić się ostrożnie. Napisane one były pod kontrolą illuminatów. Sitchin, izraelski archeolog, zobowiązany ponadto był powiązać swoje badania z Biblią. A Deniken, według słów ludzi, którzy mieli z nim kontakt, wiele znalezionych przez niego faktów po prostu nie ogłosił publicznie. Być może, że jasność w tym zakresie zostanie osiągnięta po przeczytaniu Gołubnej Księgi. Jednak rosyjskie ministerstwo kultury na razie przeszkadza w jej badaniu. Ciekawe materiały o bogach można znaleźć na stronie „laboratorium alternatywnej historii„. Wielu badaczy uważa, że tzw. bogowie – humanoidzi z konstelacji Oriona, wykorzystując jako swoją planetę bazową Nibiru, krążą wokół Słońca po bardzo wydłużonej trajektorii. Bóg Amon, przed nim Seth, powstali do walki przeciwko ludzkości i popadli w konflikt z innymi bogami. Moim zdaniem, interwencja Marduka – Amona w historii ludzkości jest faktem. Tak złowieszczego planu zapewne nie mógłby dokonać człowiek. Wiara w Amona, którą wyznaje wyższych szczebli masoneria, nie ma nic wspólnego z monoteizmem chrześcijańskiego i muzułmańskiego kościoła.

Jak w świetle znalezisk ostatnich lat odnieść się do chronologii Fomienki i Nosowskiego?

Chronologiczny problem oczywiście istnieje. Czasowe przemieszczenie następowało wielokrotnie. Ale Fomienko i Nosowski doprowadzili problem do absurdu i w pewnych przypadkach wielokrotnie zawyżyli te przemieszczenia. Podsumowała ich, jak na ironię astronomia, nie uwzględniająca wahania szybkości obrotowej Ziemi, związana z tektonicznymi procesami, topnienia lodowców i absorpcją eteru. Tym nie mniej, wkład Fomienko i Nosowskiego w historię jest ogromny. A detronizacja ich mitu o tataro-mongolskim jarzmie można uznać jako naukowy wyczyn.

Na ile jest wiarygodna hipoteza o etiopskim pochodzeniu Żydów?

Etiopska infuzja w genetykę Żydów miała miejsce wielokrotnie, ale prawdopodobnie dopiero od czasów Mojżesza. Dlatego z etiopskim pochodzeniem Żydów można zgodzić się tylko w części, i tylko w przypadku sefardyjskich.

Skąd wziął się gen Cohena (żydowski)?

Na razie na to pytanie można odpowiedzieć tylko z pewnym prawdopodobieństwem. Według opinii znanego masońskiego teoretyka Papusa, Mojżesz i kapłani noszą krew cetow-bodonów i atlantów. Bodonami lub budinami w Grecji nazywano słowian-wenedów. Według ukraińskiego badacza Janowicza, gigsosi albo inaczej gigsoki byli
wenedami-odszczepieńcami i wyrzekli się aryjstwa. Gigsosi zdobyli Bliski Wschód, a następnie Egipt, częściowo mieszając się z Żydami. Krew atlantów znalazła się u gigsosów być może, od trypolców. Trypolcy, żyjący w izolacji w dużych osiedlach na terenie obecnej Ukrainy mówili językiem ruskim, ale sądząc po czaszkach niektórzy z nich mieli wygląd, identyczny jak Majowie (Indianie). Tak jak Majowie, dokonywali masowych ofiar z ludzi. Trypolcy czcili boginię Kybele, którą w Indiach nazywano Kali. Trypolcy i Majowie należeli do wymarłej rasy czerwonej. Współcześni Amerykańscy Indianie są wynik zmieszania rasy żółtej i czerwonej. Jest zatem możliwe, że gen cohenów rzeczywiście pochodzi od mieszkańców Atlantydy. Jednak krew atlantów mogła dostać się przez kapłanów świątyni Amona i przez najazd giksosów.

Czy Jezus Chrystus był synem Kleopatry i Juliusza Cezara?

Hipoteza ta, na pierwszy rzut wiele wyjaśnia w osobie Chrystusa. Jednak, jeżeli spojrzymy na antropometryczny wskaźnik Cezara, Kleopatry i Chrystusa, to hipotezę można śmiało odrzucić. Cezar miał koło 160 cm wzrostu, Kleopatra około 150 cm. Jezus miał około 180 cm wzrostu i był o głowę wyższy od otaczających go izraelitów. Hipoteza o Chrystusie jako synu Kleopatry i Cezara i jego indyjskich wędrówkach została wrzucona w 19 wieku przez teoretyków masońskich. Oni również wylansowali hipotezę o istnieniu dzieci Chrystusa i Marii Magdaleny.

Czy Całun Turyński podrobiono, rękami ruskojęzycznych mistrzów?

Prawie. Do tej pory nie udało się zbliżyć do rozwiązania fizycznych i chemicznych procesów, z pomocą których na Całunie powstał obraz. Najwyraźniej Całun jest obiektem boskiego pochodzenia.

Kim są illuminaci?

Początkowo, w doakademicznym okresie rozwoju nauki tak nazywano poświęconych uczonych. Bawarscy illuminaci nie
mieli nic wspólnego z tymi naukowymi illuminatami. Obecnie pod pojęciem illuminaci przyjęto rozumieć przeszło 300 rodzin kierujących światem, lub inaczej zwanych Komitetem 300. Rodziny te posiadają rodzinne powiązania i głoszą przeważnie, wiarę w rogatego boga Amona, lub innymi słowy szatana. W rytuałach stosują oni składanie ofiar z ludzi i picie ludzkiej krwi, o czym pisało wielu dziennikarzy a nawet księżna Diana. Na główne stanowiska państwowe w USA i wielu krajach europejskich wyznacza się głównie przedstawicieli tych rodzin. Prezydenci USA przysięgają na masońską biblię illuminatów i ich boga – Amona. Wszystkie ważne decyzje polityczne rząd światowy i prezydenci przyjmują tylko po konsultacjach z zespołem masońskich kabalistów, celem których jest wyraźne wykonywanie wskazówek biblijnych proroków. Za rodowodem kadr państwowych w USA, jak pisze David Icke, stoi kościół mormoński. Dzieci tych rodzin zazwyczaj chodzą do specyjalnych szkół, w których uczą się okultyzmu i magii. Książki o Harrym Potterze to projekt illuminatów.

Czy Merowingowie są potomkami Chrystusa, jak napisał Dan Brown?

Przed wszystkim musimy zwrócić uwagę na skalę promocji książek i filmów Dana Browna. Tu mają miejsce skoordynowane na całym świecie działania. To znaczy, że za książkami Browna stoją wpływowe koła finansowe lub ci właśnie illuminaci, o których pisze Brown. Po co im potrzebne książki Browna? Odpowiedź jest dość oczywista. Illuminaci lub te około trzystu rodzin królewskiej krwi powiązanych rodzinnymi związkami z brytyjską i duńską królową, chcą udowodnić, że ich władza przypada z mocy prawa. Istnieją bardzo poważne argumenty za tym, że po radykalnym zmniejszeniu ludności Ziemi (i David Rockefeller i Henry Kissinger planują zmniejszenie ludność do 500 mln) i ustanowieniu wspólnego światowego rządu na Brytyjski ze światowym tronem w Izraelu, na wspomniany powinien zasiąść książę William. I ma być uznany za następcę Chrystusa w 2015 roku, kiedy skończy 33 lata. Niedawno dla Mesjasza lub antychrysta w Izraelu odlano złotą koronę. Przy czym William odgrywa tu rolę antychrysta, gdyż illuminaci – antychrześcijanie wyznają wiarę w boga Amona, władcy piekieł. Do tego czasu na spalonej ziemi Jerozolimy ma być zbudowana nowa świątynia Salomona. A tymczasem illuminaci zwiększają popularność księcia Williama w masach z pomocą telewizji w tym i rosyjskiej.

W rzeczywistości illuminaci w większości są potomkami pipinidów, którzy obalili Merowingów, duńskich królów z pokolenia Dana, a także zmieszani i najbardziej spokrewnieni z Cohenami Wikingów – potomków Hyksosów i Cymeryjczyków, Słowian z północnego wybrzeża Morza Czarnego. Merowingowie byli ruską prawosławną dynastią, potomkami trojańskich królów. Mierowiej to stare rosyjskie imię. Pipinidzi byli lichwiarzami-Cohen, zarządzającymi finansami i ziemiami, tzw. Majordomami. Majordom to także słowo ruskiego pochodzenia, oznaczające główny w domu, w gospodarstwie. Niektórzy przedstawiciele obecnych Merowingów Illuminati mają krew Merowingów, gdyż ród ten w całości nie zniknął. Ale związek Chrystusa z Merowingami to fantastyka. A rosyjskie prawosławne pochodzenie Merowingów, illuminaci wykreślili z historii.

Jak Morgan, potomek piratów, osiągnął tak wysoką pozycję?

Związku J.P. Morgana z słynnym z piratem Henrym Morganem nie dowiedziono. Ale nie można wykluczyć, gdyż Henry
Morgan nie był pospolitym złodziejem piratem lecz częścią pirackiej królewskiej floty, mianowanym przez rodzinę
królewską. Najważniejszym zadaniem królewskiej floty pirackiej było niedopuszczeniu Hiszpanów do Ameryki Północnej. W wyniku czego w Ameryce Północnej udało się zbudować masońsko-protestanckie państwo a miliony Indian unicestwić.

Kto jest najbogatszym i najpotężniejszym człowiekiem na Ziemi?

To, bezwarunkowo, głowa klanu Rothschild. Obecnie jest to Evelyn de Rothschild. Formalnie angielska królowa ma więcej bogactw. Ale trzeba uwzględnić fakt, że rodzina królewska i Rothschildowie to jedna rodzina i królewskie bogactwa tak jak i bogactwa Watykanu przechowywane są w bankach i składach Rothschildów. Królowa jest spadkobierczynią egipskiego tronu królów – Hyksosów, tzn. pełni funkcję faraona. Nawet atrybuty tronu i ubiór ma jak u egipskiej królowej. A główny Rothschild wykonuje funkcję naczelnego kapłana, który w starożytnym Egipcie posiadał władze zazwyczaj większą niż faraon. Rothschild stoi na czele świątyni Amona władcy piekieł, tzn. Szatana. Przy czym oficjalny stan majątku Evelyn Rothschild nawet nie dochodzi do miliarda. Rothschildowie naprawdę kontrolują ponad połowę światowej gospodarki, a ich kapitał to co najmniej 60 bilionów dolarów. Biorąc pod uwagę, nieruchomości i grunty kwota ta powinna zostać zwiększona kilkakrotnie. A co się tyczy takich jakoby najbogatszych ludzi jak Bill Gates, to ich bogactwo i wpływy są nie porównywalne z tymi u Rothschildów, Oppenheimerów, Warburgów, Schiffów, Baruchów i innych władców tego świata. Jednak i bogactwo Gatesa – to nie owoc jego geniuszu i przedsiębiorczości. Bill Gates – pochodzi z wpływowej rodziny Iluminatów i został mianowany menadżerem kompanii, które przenoszą informacje z tajnych laboratoriów wojskowych.

W jaki sposób pozwiązane są Protokoły Mędrców Syjonu z programem, który wykonują illuminaci?

W oficjalnej literaturze przedmiot Protokoły ogłoszone są jako fałszywe, wymyślone przez carską tajną policję w 1897 r. I one rzeczywiście stały się fałszywe w tym sensie, że nie były oficjalnym dokumentem Pierwszego Kongresu Syjonistycznego w Bazylei. Jednakże lider syjonistów Theodor Herzl odczytywał je w przerwach kongresu. Później Herzl zachwycał się genialnością autorów Protokołów. Dokumenty bardzo podobnej treści znaleziono we francuskich żydowskich lożach masońskich w połowie 19 wieku. Współgra z nimi program illuminatow Weisshaupta z końca 18 wieku. Tak więc Protokoły to wynik bardzo długich programów dostosowawczych illuminatow. Przy czym autorstwo illuminatow zostało zastąpione na rzecz autorstwa niektórych mędrców Syjonu. Niektórzy nazywają mędrcami dwunastu bankierów, którzy zebrali się w domu u Meyera Amschela Rothschilda w 1773 r. i utworzyli program podboju świata. W tym ostatnim przypadku w Szwajcarii sądowe dowody o fałszerstwo Protokołów zostały uznane za nieważne. Jak pisał metropolita Sanktpetersburga i Ładoski Jan «jeżeli „Protokoły mędrców Syjonu” są fałszywe, to napisane przez proroka, ponieważ przedstawiono w nich plany w ciągu 100 lat spełniły się w 100% i nadal się spełniają, z wyjątkiem ostatniego punktu – intronizacji światowego króla-dyktatora (antychrysta)».

A przy okazji, fałszerstwo zostało ogłoszone w odpowiednim czasie a w liście Pikea do Matsini zapowiedziano trzy wojny światowe. Jednak ten plan długi czas omawiano na wyższej masońskiej radzie na czele z Pikem co weszło do historii masonerii. W obecnych czasach rozpowszechnianie protokołów syjonu uważa się za działanie antysemickie, chociaż same Protokoły z listy zakazanych w naszym kraju to literatura wycofana. Teza antysemityzmu w absolutnej większości przypadków wykorzystywana jest w kontrolowanej przez illuminatów prasie dla ukrycia prawdy. Tak, w USA straszak antysemityzmu wykorzystuje się do walki z antyglobalistami i krytykami illuminatów i masonerii. W historii stosowano go, na przykład, do ukrycia prawdy o rewolucji październikowej, wojnach światowych, Holocauście. Wykorzystywany jest też w naukach ścisłych, na przykład do ukrycia prawdy o teorii względności. Przy czym prawdę ukrywa się przede wszystkim przed Żydami. Przecież jeżeli prawda o wojnach światowych, Holocauście, Hitlerze, obozach śmierci, tzw. arabskich terrorystach, narkotykach i o innych ważnych rzeczach dojdzie do szeregowych członków licznych organizacji żydowskich, to potężna i ślepa pomoc programom illuminatów w różnych krajach ustanie. A jeżeli do nich dotrze jeszcze informacja na temat planów Illuminati zniszczenia Izraela i pozbycie się religii, to illuminaci z dużym prawdopodobieństwem odejdą z politycznej zakulisowej sceny. W naszym kraju gruntu dla antysemityzmu nie ma. Żydzi dla Rosjan są takim samym narodem jak, np. Tatarzy. Jak przedstawiłem to w referacie, historia stosunków wzajemnych Rosjan z Sephardami obejmuje koło pięciu tysiącleci. Aszkenazyjczycy formowali się w ścisłym związku z narodami słowiańskimi, nawet język jidysz posiada Ruską strukturę. A wprowadzenie w świadomość Żydów wrogich ludziom idei talmudyzmu należy uznać za tragedię narodu żydowskiego i całej ludzkości. O tym pisał Dostojewski, którego żydowskie informatory i encyklopedie zaliczają do patologicznych antysemitów nie zauważając najważniejszego – Dostojewski uprzedzał cały świat, w tym i Żydów o nadciągającej katastrofie. Przy czym jako prawdziwy geniusz i prawosławny chrześcijanin czuł to na poziomie podświadomości, całkowicie nic nie wiedząc o organizacji przestępczej illuminatów i tajnym okultystycznym światowym rządzie.

Czy można uznać illuminatów za żydowską organizacją lub żydowską mafię?

Zgodnie z prawem Halacha większość illuminatów nie jest Żydami. W niektórych rodzinach illuminatów przyjęło się żenić swoich synów z Żydówkami. Ale teraz ta zasada jest naruszona. Przede wszystkim, jak już mówiłem, królewska krew. Tu można liczyć na mafię illuminatów. Mafia illuminacka robi pieniądze na krwi, na broni, narkotykach, wojnach. Podobnie powstała włoska mafia założona przez illuminatów i do tej pory jest przez nich kontrolowana. Siła Illuminatów jest nie tyle w ich wiedzy tajemnej, ile w kryminalnych, mafijnych zasadach ich kierowania. Walczyć z illuminatami trzeba jak z organizacją przestępczą. Przy tym należy uwzględniać fakt, że illuminaci z pomocą środki masowego przekazu stworzyli sobie reputację mecenasów i dobroczyńców.

Czym różnią się cele illuminatów i syjonistów?

Organizacja syjonistyczna została stworzona przy współudziale illuminatów i masonerii. Jednak religijne poglądy i pomysły dotyczące przyszłości Izraela i syjonistycznych Illuminatów były różne, co przejawiło się w otwartą wojnę Herzla z Edmundem Rothschildem, która skończyła się śmiercią Herzla. Rothschild rozpatrywał osiedlania w Palestynie jako swoją własność a Izrael jako trampolinę do pełnego przejęcia Iluminatów, czyli nowego porządku świata. Syjoniści widzieli Izrael jako centrum przyszłego światowego państwa żydowskiego. Wśród syjonistów są przedstawiciele illuminatów ze swoją specyficzną formą satanizmu. Ale judaizm ortodoksyjny jako całość jest przeważającą religią wśród syjonistów. Syjoniści uważają za swoją praojczyznę Egipt a Izrael jako tymczasowe schronienie. Illuminaci uważają się za potomków egipskich bogów. Dlatego nierzadko rodziny illuminatów nazywają olimpijczykami. USA co ciekawe, tradycyjnie udzielają Egiptowi dużej pomocy materialnej, jak Izraelowi. Syjoniści popierają rozwój judaizmu i wszelkimi sposobami go wspierają. Illuminaci występują przeciwko wszystkim religiom i proponują zastąpienie ich takimi szatańskimi naukami, jak scjentologia. W planach syjonistów jest wzmocnienie Izraela, rozszerzanie jego terytorium i stopniowe wyparcie Arabów. Według planów syjonistów, mesjasz powinien wjechać do kwitnącej Jerozolimy. Świątynia Salomona zostanie zbudowana w miejscu wysadzonego meczetu Al-Aksa chyba,że meczet zostanie przebudowany. Według planów illuminatów, Izrael będzie zniszczony w trzeciej wojnie światowej, a potem będzie zbudowana nowa świątynia Salomona. Syjonizm był kiedyś uznawany przez ONZ  za formę rasizmu. Illuminaccy rasiści są groźniejsi niż syjoniści. Widzą siebie jako posiadaczy niebieskiej krwi, krwi bogów. Dla nich Żydzi są sługami, niewolnikami a wszyscy pozostali to zwierzęta, bydło, które należy wyciąć. Hitlerowska III Rzesza była źródłem nazizmu Iluminatów. Poszukując rasy panów, rasy bogów Hitler i jego poplecznicy docierając do egipskich, indyjskich i runicznych źródeł, postanowili wprowadzać je do północnej Europy. Przy czym sefardyjskie środowisko, w którym znaleziono niebieską krew, uniknęło hitlerowskich represji. Finansowe i administracyjne możliwości illuminatów są bez porównania wyższe, syjoniści znajdują się pod ich kontrolą. W szczególności, Organizacja Syjonistyczna Wielkiej Brytanii prowadzony przez Rothschildów. Jednakże Iluminaci i syjoniści są zjednoczeni w nienawiści do ludzkości, w celu ustanowienia absolutnej władzy na Ziemi i są gotowi poświęcić temu celowi miliardy ludzi.

Którzy masoni są satanistami?

Sataniści stoją na szczycie masonerii. W miarę zwiększenia stopnia w masonerii stopniowo odchodzi się od Boga i
przechodzi na satanizm. Przypadkowi ludzie nie mogą dostać się na wysoki stopień i poznać tajemnic satanizmu, gdyż aby otrzymać wysoki stopień masoński wielokrotnie przechodzi się przez sprawdziany zdolności osiągania celów z pomocą każdych, nawet najbrudniejszych środków. Dlatego porządny, a tym bardziej wierzący w Boga człowiek zasadniczo nie może dostać się na wysokie szczeble masonerii. Prawa moralne przy wysokich stopniach masonerii przewrócono do góry nogami. Jednak i na szczytach illuminackich i masońskich spotyka się ludzie odmiennych poglądów, rozumiejący obłęd swoich programów. Przykładem tu jest Robert Oppenheimer, pochodzący z drugiej pod względem rangi rodziny illuminatów, występujący przeciwko zimnej wojnie i produkcji broni termojądrowej. Oppenheimer, wiadomo, że został poddany prześladowaniom i zmarł w wieku 63 lat.

Czy naprawdę teoria względności to nie owoc naukowej wnikliwości genialnego człowieka, lecz teoria na zamówienie?

Żadnej genialności w teorii względności nie ma. Matematyczną treść teorii względności otrzymano od Heaviside w 1890 r., przy czym na o wiele bardziej wyższym poziomie. Formuła E=mc2 otrzymał rosyjski fizyk Umov jeszcze w 1873 r. (ten fakt został wycofano z rosyjskojęzycznych podręczników po rewolucji), a następnie do Einsteina, Heaviside Larmor, Thomson, Poincare, Gazenorlem. Einstein z żoną Maric przy przygotowywaniu artykułu wykorzystali jak się teraz okazuje niepublikowane prace niemieckiego matematyka Lindemanna, kolegi Maxa Plancka i Emila Warburga, członków redakcji czasopisma « Annały fizyki ». Einstein znalazł się w polu zainteresowania illuminatow prawdopodobnie wskutek tego, że jego matka pracowała jako wychowawczyni dzieci bankiera Oppenheimera (Oppenheimer i Warburg – byli bliską rodziną). Głównym celem twórców i zwolenników teorii względności było zwalczanie idei eteru, energii z której Tesla nauczył się otrzymywać elektryczność. Na drodze do tego celu illuminaci usuneli głównych przeciwników i rywali Einsteina. Pierwszą ofiarą był redaktor pisma «Annały fizyki» Paul Drude, dostał kulę w głowę. Następnie w jednym szpitalu w tym samym roku w dziwnych okolicznościach umierają Minkowski i Ritz. Następnie nagle w szpitalu umiera Poincare. Jak niedawno wyszło na jaw, na kongresie fizyków oskarżył Einsteina o plagiat. Następnie w nie mniej niejasnych okolicznościach umierają Schwarzschild, Friedman i inni mniej znani fizycy. Wbrew eksperymentom Michelsona, Morleya i Millera, społeczność fizyków zaprzecza istnieniu energii eterycznego wiatru i eteru. Odbywa się fałszowanie, zamiast precyzyjnych eksperymentów Millera, wiarygodność których potwierdzono przez praktykę światłowodowych oraz systemów mikrofalowych w komunikacji cyfrowej, uznano za pewnik wyniki eksperymentów z interferometrem znajdującym się w metalowej powłoce, gdzie eterycznego wiatru być nie może. Ale ważniejsze niż pozostałe jest to, że droga do opanowania przez ludzkość ekologicznie czystej „bezpaliwowej” energetyki została zamknięta, a monopol illuminatów w paliwowych zasobach utrzymał się. Do tej pory tzw. wolna energia zrobiła duże postępy (żeby zapoznać się z tymi technologiami, można ściągnąć w internecie pisma «Nowa Energetyka»). Jednak próby wprowadzenia bezpaliwowych technologii do szerokiej praktyki zazwyczaj kończą się niezbyt dobrze dla autorów tych projektów. Nauka, technika a przede wszystkim drukarnie, znajdują się pod kontrolą illuminatów. Oprócz tego, narastające problemy ekologiczne wykorzystywane są do propagandy wrogich ludziom idei radykalnego zmniejszenia populacji ludzkości.

Czy naprawdę nikt nie mógł odtworzyć doświadczenia Tesli z wydobyciem energii z eteru?

Prawdopodobnie pierwszymi po Tesli, którzy to zrobili byli rosyjscy naukowcy Filippow w Petersburgu i Pilczikow w Odessie. Obaj zostali szybko zabici a ich dokumentacja i urządzenia zniknęły. W dalszych czasach wszystkie prace w tym kierunku zostały utajnione lub zabronione. Za tym stoją FBI, CIA, MI-6 i inne służby specjalne. W ZSRR kontrolą nierozprzestrzeniania bezpaliwowych technologii zajmowała się AN ZSRR. Teraz przy RAN jest specjalna struktura – Komisja do walki z pseudonauką, która stara się zabraniać bezpaliwowych technologii nawet w przemyśle obronnym i kosmosie. Tym nie mniej, takie technologie bez zbytniego afiszowania się już są wykorzystywane w przemyśle i transporcie. Niedawno prosty i efektywny bezpaliwowy generator energii elektrycznej zademonstrował jeden gruziński wynalazca. Jednak prezydent Saakaszwili, marionetka Zachodu, wdrożenie takich generatorów oczywiście powstrzymał.

Czy naprawdę antysemita Hitler to protegowany illuminatow?

O tym, że Hitler to wnuk austriackiego bankiera Salomona Rothschilda, chodziły słuchy od dawna. Teraz znaleziono dokumenty. Więcej jest o tym w filmie dokumentalnym «The Ring of Power (Krąg Władzy)». Illuminaci finansowali tajne stowarzyszenia «Vril» i «Thule», do których należał Hitler. Bez illuminatow nie byłoby możliwe ani dojście do władzy Hitlera, ani wzrost gospodarczy Niemiec. Niemieckie samoloty całą wojnę latały na amerykańskiej benzynie. Eksterminacja Żydów przez Hitlera odpowiadała planom illuminatów zmniejszenia liczby Żydów aszkenazyjskich. Illuminaci finansowali nawet eugeniczne eksperymenty w obozach śmierci. Hitler proponował Wielkiej Brytanii i USA przyjęcie wschodnioeuropejskich Żydów. Ci odmówili. Hitler starał się przenieść Żydów do palestyny, wysyłając w tym celu wojska Rommla. Według mnóstwa informacji, Hitlerowi pozwolono odlecieć z Niemiec w kwietniu 45 r. Resztę życia spędził w Ameryce Południowej. Na procesie w Norymberdze za namową Amerykanów i Anglików nazwisko Hitlera zostało usunięte z listy zbrodniarzy wojennych, również usunięto z porządku obrad pytanie o okultystyczną naturę władzy Trzeciej Rzeszy.

Czy można zreformować judaizm, żeby pozbyć się podwójnej moralności?

Istnieje wiele przypadków, kiedy głęboko wierzący żydzi występowali przeciwko masonerii i przeciwko rasistowskim ideom syjonistów. Jednakże samo usunięcie amoralnych praw z żydowskich ksiąg nie rozwiąże problemu. Pojawiają się wydawcy, którzy wycofują kontrowersyjne prawa z tekstów i potem oskarżani są o zniesławienie i antysemityzm. To jest faryzeuszostwo nie do wykorzenienia. Potrzebna jest oficjalna decyzja izraelickiego kościoła odnośnie tych praw i skrucha za popełnione zbrodnie. Z problemem skruchy boryka się też Rosyjska Cerkiew Prawosławna, chociaż jej przestępstwa są niewspółmiernie mniejsze w porównaniu z syjonistami. A mówiąc wprost, żydzi powinni wrócić do nauk Mojżesza, a chrześcijanie – do nauki Chrystusa. Radykalnych sprzeczności między tymi naukami nie ma. Księgi biblijnych proroków i Apokalipsa napisane przez faryzeuszy nic wspólnego z nauczaniem Mojżesza i Chrystusa nie mają. Illuminaci, maniakalnie wypełniając biblijne proroctwa, realizują swój cel jakim jest osiągnięcie pełnego panowania nad światem. Przy czym populacja Ziemi ma być radykalnie zmniejszona. W rzeczywistości, biblijne proroctwa faryzeuszy to plan nieludzkich sił w celu samozniszczenia ludzkości.

Czy głoszenie języka rosyjskiego najbardziej starożytnym nie wywoła wybuchu nacjonalizmu rosyjskiego jak twierdzą stronnicy Gordona w programie telewizyjnym «Gordon przeciwko Zadornowi»?

Gruntu dla nacjonalizmu i szowinizmu w naszym kraju nie ma. Jak wynika z dziennikarstwa śledczego w ostatnich lat,
nacjonalistyczne ugrupowania w naszym kraju utrzymywane są z zachodnich źródeł w celach prowokacji. Przy czym te źródła utrzymują też kosmopolitów, jak i radykalnych nacjonalisto-prowokatorów na zasadzie « dziel i rządź». A ujawnienie prawdy o historii narodu rosyjskiego może w istotny sposób podnieść prestiż Rosji na arenie międzynarodowej i zmniejszyć ryzyko globalnej wojny. Pomyślcie, usunięto z historii wiele tysiącleci Rosyjskiej cywilizacji. To jest największe oszustwo w historii, a może największa zbrodnia w nauce.

Czy wydarzenia z 9/11, to wynik spisku struktur CIA, Mossadu i MI6?

Zdecydowanie nie. Ani CIA, ani Mossadu, ani MI-6 samodzielnie nie mogliby zainscenizować wydarzeń 9/11. Obliczono, że tylko w USA w przygotowywaniu wydarzeń 9/11 powinno uczestniczyć przynajmniej 100 rządowych i prywatnych organizacji. Trzeba tu mówić o zmowie, zorganizowanej na poziomie globalnym ponadnarodowego organu władzy za pomocą sieci masońskiej. Skłonność masonerii do symboli ujawniła się w akcie 9/11. 11 to magiczna liczba w kabale i forma drapaczy chmur a także zbieżność daty aktu terrorystycznego z datą ścięcia głowy Jana Chrzciciela. W Internecie można zobaczyć wywiad z Aronem Russo, gdzie ten opowiada o swoich rozmowach z Nicolasem Rockefellerem. Rockefeller jeszcze 11 miesięcy przed wydarzeniami 9/11 przedstawiał program działań światowego rządu, który dokładnie się potwierdził. I CIA, i Mossad, i MI-6 bezwarunkowo, brali udział w zorganizowaniu wydarzeń 9/11, ale byli tylko wykonawcami. Klientem byli illuminaci. Przygotowania kryły się za masońską dyscypliną a podlegli masoni nie wiedzieli, że są nadrzędziem. Według masońskiej tradycji, za wyraźne wykonanie zadań i trzymanie języka za zębami stały awanse zawodowe. Tak było. Szefowie służb państwowych i organizacji prywatnych, którzy jakoby widzieli terrorystów, zamiast bycia ukaranymi awansowali. Trzeba rozumieć, że zorganizowane specsłużby stoją za aktami terrorystycznymi, wojnami, służą nie tylko jako sposób osiągania politycznych i ekonomicznych celów. Dla illuminatów i szczytów masonerii – to rytuał, poświecenie ofiar.

Dlaczego zachowują swój status darwinizm, marksizm, relatywizm i freudyzm?

Wszyscy te teorie zostały wykonane na zamówienie rządu światowego, bankierów z Rothschildami na czele, a w obecnym czasie podtrzymują się takimi międzynarodowymi organizacjami jak ONZ i UNESCO. Z oszustwami humanistycznymi jest bardzo trudno walczyć, ponieważ nie mają miernika, tzn. tego od czego zdaniem Mendelejewa zaczyna się nauka. Na przykład, teoria Darwina jest nie potwierdzona, gdyż dotychczas nie znaleziono dowodu na przeobrażenia jednego gatunku w inny. Zbyt wiele faktów jest sprzecznych z teorią Darwina. Mimo to paleontolodzy i biolodzy nadal udoskonalają teorię Darwina, ponieważ za takie prace dostają pieniądze. Teorię względności obalono ogromną ilością dowodów, jednak rząd światowy z pomocą międzynarodowej masonerii i służb specjalnych wspomaganych przez Akademie Nauk, społeczności naukowych, rady uniwersytetów, NASA i innych organizacji zabraniają głoszenia informacji będących sprzecznymi z teorią względności. Przykład – działanie NASA, zastrzeżonej tajnej organizacji, tradycyjnie prowadzonej przez masonów wyższego stopnia wtajemniczenia. Już przy pierwszych transmisjach z satelitów okazało się, że relatywistyczny efekt Dopplera nie działa. Potem okazało się, że zegary atomowe na satelitach chodzą tak samo jak na Ziemi. Potwierdzili to również specjaliści rosyjskiej CUPa (kontroli lotów). Ale kiedy zaczęto wprowadzać system GPS, to specjaliści NASA postanowili wnieść poprawkę do odczytów zegarów atomowych. Poprawka nie zadziałała ale wskutek okólników społeczności naukowej przedstawiono bajkę o systemie GPS jako laboratoryjnym potwierdzeniu teorii względności. Podobnie stało się z rosyjskim systemem GŁONAS (glonas). Dla naukowców, obeznanych z oryginalnymi pracami Michelsona, Morleya i Millera, w rzeczywistości z powodzeniem można zmierzyć parametry eteru wiatru, powinna być jasnym powodem niepowodzenia teorii względności w doświadczeniach satelitarnych, – korpus metalowy statku kosmicznego ekranuje wiatr eteru i przepływ czasu na satelitach się nie zamienia. Jednak dotychczas w podręcznikach piszą kłamstwa o jakoby zerowych wynikach doświadczeń Michelsona, Morleya i Millera. Sama sytuacja jest anegdotyczna, ponieważ specjaliści w dziedzinie powietrznych technologii mikrofalowych  i światłowodowych komunikacji na duże odległości już od dawna uwzględniają czynnik eteru wiatru.

Siergiej Albertowicz Sall   NASTĘPNA

Możliwość komentowania Tajna wiedza i nauka: od przedpotopowych cywilizacji do czasów współczesnych została wyłączona