Jak powstaje samorodne złoto?

Ogólnie przyjmuje się, że wszystkie pierwiastki chemiczne były pierwotnie obecne w chmurze protoplanetarnej. Z niej powstał: rdzeń metalowy w centrum planety i różne minerały wokół niego. I choć jest to tylko model, hipoteza – dominuje jako fundamentalna. Wiele metali z głębi przez plumy (konwektowe strumienie w płaszczu) i wulkanizm znalazło się w złożach lub rudach powierzchniowych.

A złoże! Albo: rodzime złoto. Jest z jakiegoś powodu w języku rosyjskim procesem kształtowania niektórych metali odbywające się przez ich rodzenie w ziemi, a nie przeniesienie i wypadnięcie skądś.

Być może tak jest, szczególnie jeśli spojrzymy na poniższe przykłady:

Złoto w żyle kwarcowej. Widać, że kryształy kwarcu w tym konglomeracie wzrosły. Jak w kanapce między nimi jest złoto. W szczególnej formie, nie jako zastygły stop.

Włączyłem artykuł z wersją o pustej strukturze planet i gwiazd. To także hipoteza, choć przewraca wiele naszych pomysłów na temat świata.

Tu widać, że złota żyła rosła jak ozór lodowy na szkle – podobny do gałązki rośliny, paproci.

Natychmiast przypomniałem sobie opowieściach górników i przekonaniach geologów, że takie „gałęzie” i „liście” w warstwach węgla są rzekomo w 100% dowodem na to, że węgiel jest pochodzenia biologicznego. Że są to zakoksowane złoża starożytnej flory.

Wielokrotnie pisałem, że w węglu jest tyle siarki, ile nie ma ani w drzewie ani w trawie. Stężenie siarki nie jest porównywalne z życiem biologicznym. Węgiel kamienny i brunatny są pochodzenia abiogennego. Są to skamieniałe wypływy ropy po katastrofach. Gałęzie rzekomo paproci to wzrost grafitu, węgla w określonych warunkach.

Wrócimy do złota. Wzrost złotej żyły imitującej gałąź rośliny jest dziełem kryształów i może wystąpić albo ze stopionej masy, albo z roztworu. Jestem osobiście zwolennikiem wersji drugiej. To samo wytłumaczenie dotyczy tworzenia kryształów dwutlenku krzemu w granicie – z przegrzanego roztworu (bulionu) pod ciśnieniem lub przy zmianie niektórych wskaźników.

Mroźny wzór na oknie również po prostu tak nie rośnie – potrzebuje określonej temperatury na szybie i obecności wilgoci w powietrzu. Myślę, że tak samo jest ze złotem. W bulionie zaczynają rosnąć ziarna kwarcu i wraz ze zmianą właściwości fizycznych bulionu powstaje „gałąź” złota.

Według geologii złoto najczęściej znajduje się w hydrotermalnych żyłach kwarcowych. Można powiedzieć, że kwarc wyrósł z roztworów w szczelinach hydrotermalnych. Najprawdopodobniej również złoto.

A rozsiane złoto w piaskach i gruntach – to produkt zniszczenia takich konglomeratów, kiedy strumienie wodnej erozji wymywają taką skałę.

Złoto może krystalizować się, rosnąć z roztworu również w takie formy:

Z lewej strony posiada ogólną strukturę z kryształami kwarcu. Z prawej strony – oddzielne krystaliczne formy.

Krystaliczne złoto, wyhodowane metodą chemicznego transportu. Wzrost złota można odtworzyć również w laboratorium.

Gold Crystal on Quartz. Bull Creek District. Mariposa Co., Calif. (Collection of the California State Mining and Mineral Museum.)

Rosną również inne metale szlachetne z grupy platynowców:

Krystaliczna platyna

Kryształy palladu

Wniosek jest następujący: na Ziemi podczas katastrof geotektonicznych (globalne wymieranie flory i fauny zgodnie z geochronologią) miały miejsce procesy, które doprowadziły do pojawienia się nowych złóż różnych metali i minerałów. Myślę, że nie jest to proces stopniowy, a związany z szybkimi katastroficznymi wydarzeniami w litosferze. A co doprowadziło do takiej destabilizacji wnętrza?

źródło
źródło2

DO POBRANIA:

DOCX

PDF

***

Komentarzy 9 to “Jak powstaje samorodne złoto?”

  1. ErtY Says:

    Ciekawe. A rudy uranu i toru powstają z kosmicznego pyłu ? Raczej też w wyniku procesów zachodzących głęboko pod skorupą planety.

  2. JAN Says:

    Rozebrałem kiedyś w celu naprawy prędkościomierz z Fiata Seicento. Wnętrze obudowy mechanizmu było zakurzone, lecz ów kurz układał się jak mróz na szybie, rozpoczynając swój „rozrost” od ostrych krawędzi. W ten sposób zakurzona obudowa osłania mechanizm, którego sercem jest wirujący magnes wewnątrz metalowego cylindra [podczas jazdy linka prędkościomierza napędza magnes]. Układ taki emanuje zmienne pole magnetyczne, a to z kolei indukuje zmienne pole elektryczne. Powstaje pole elektromagnetyczne. To analogia do Źródła Życia i propagacji informacji niosącej Życie – Ducha Świętego [Chi, Prany]. Wniosek: takie struktury powstają w obecności zmiennego, pulsującego pola elektromagnetycznego. Zdjęcia wnętrza licznika w mailu.

    • KRNABRNY Says:

      Janie, dobra obserwacja, ale powinienes dokladniej zbadac mechanizm tego licznika. Ja czesto bawilem sie silniczami elektrycznymi, tam istnieja podobne warunki elektromagnetyczne ale takich struktur nigdy nie widywalem?
      Wyglada na to ze istnieja tutaj jakies dodatkowe warunki ktore prowokuja taki wlasnie rozrost form?

      • KRNABRNY Says:

        Na zdjeciu wyglada ze ta obudowa jest aluminiowa, moze chodzi o to ze material musi byc magnetycznie obojętny? Mam na mysli podkład:)

    • JAN Says:

      Obudowa jest plastikowa. Dodatkowa informacja: cykliczność pojawiania się pola elektromagnetycznego. Kiedy pojazd był w ruchu miało zmienną pulsację(jazda z różnymi prędkościami). Pole zanikało, kiedy pojazd nie poruszał się. W apokryfie Filipa napisano, że cechą Boga Jest ruch i odpoczynek.
      Tu macie przykład działania silnego pola elektromagnetycznego na wydawałoby się twardą materię.

      Podobnie niszcząco na „twardą „ziemię działało Letadło antygrawitacyjne Grebiennikowa, kiedy nie wyhamował podczas lądowania. W ziemi powstała dziura. Być może w ten sposób kiedyś drążono tunele podziemne. Jakaś wojna bogów na poruszających się na wimanach mogła w podobny sposób zniszczyć miasta Europy – chodzi o czas widmowy [ wymazano to z kroniki Akaszy – czas widmowy – 300 lat].

      • KRNABRNY Says:

        Tak, tylko to nie tlumaczy uzyskanych ksztaltow wzorow, skoro wiadomo ze predkosc nie byla stala wiec i dziwne ze te wzory sa tak jednorodne w ksztalcie ,a jeszcze ciekawsze jest ze przypominaja ksztalty biologiczne?

      • JAN Says:

        A to dla tych Słowian, którzy tkwią jeszcze w meandrach biblijnych wersetów [i jakichkolwiek pism, w których szukają PRAwdy]:
        Czemu skupiamy się na wersetach, choć wiemy, że litera zabija? To Duch wszystko ożywia. Litera jest martwą fotografią (nieruchomym zapisem) naszych twórczych wibrujących, stale zmieniających się myśli. Każda forma, jaką przybierze wiecznie Żywy Duch (PRAWDA) jest (tylko i aż) obrazem wiecznie Żywego.

        Nie identyfikujmy się z obrazem!!! – to oddawanie (rozpraszanie) własnej Chwały (energii dającej życie – Światła) czemuś martwemu (w sensie – przemijającemu).
        Identyfikujmy się z TYM, KTO ten obraz wykreował – wiecznie Żywym Duchem. To My Nim Jesteśmy.

        Wiecznie Żywy Duch dający wszystkiemu Życie to Nasze myśli, uczucia, emocje, słowa, czyny.

        Tak działa matryca, w której Duch zamyka się w formach (przejawionych obrazach):

  3. KRNABRNY Says:

    …swoja droga, to co widze na tym filmie, mam na mysli efekty dzialania, niezwykle przypomina mi sposob w jaki zawaily sie WTC. Tam wieze w duzej czesci zostaly niejako sproszkowane.

  4. optymistam@gmail.com Says:

    Szanowni wirujące pola magnetyczne wytwarzają energię, która jest w stanie wytwarzać- materializować wszystko w zależności od jej siły to są cuda natury . Człowiek też w swojej naturze posiada pola wibracyjne i zdolny do tworzenia różnego rodzaju rzeczy.


Dodaj odpowiedź do ErtY Anuluj pisanie odpowiedzi