Chcesz, to kop

Chcesz, to kop

01-ctk„Sama kop, to nie ziemia lecz beton, — trzeba ją sprzątnąć i przywieźć nową! ” — Jak często słyszą to kobiety od silniejszej męskiej połowy? I w moim życiu w pewnym momencie nadeszła ta szczęśliwa chwila kiedy moje chłopaki stanowczo odmówili kopania.

Myślicie, że zapewne dlatego, że mam bardzo dużo ziemi? Otóż nie! To stan ziemi stał się krytyczny — jasno-szara martwa substancja, która przy najmniejszym podsychaniu przekształcała się w betonowe bryły lub kawałki. Ostatnią dżdżownicę widziano jeszcze za cara Grochu. A przecież ciężko pracowałam w ogrodzie, jak wszystkie wzorowe gospodynie, — dwukrotne głębokie przekopywanie, pielenie do ostatniego chwastu, „czysta” ziemia, każdy dzień podlewanie, — boję się nawet o tym wspominać. Przy tym każdego roku coraz większy wysiłek, a wyniki coraz marniejsze. Rzucić tego szkoda, rosnącym dzieciom potrzeba, domowego. Swoje warzywa — nie kupię przecież w sklepie?

CAŁOŚĆ

————————-

Dodaj komentarz